Olivia Newton-John i jej kontrowersyjne „Physical”

Olivia Newton-John „Physical”

Olivia Newton-John – obawiam się, że młodemu pokoleniu nazwisko to może dzisiaj mówić niewiele. Kiedyś jednak o pani, która je nosi, mówiło się w mediach nader często. Na pewno świetnie znacie pochodzące z musicalu „Grease” (1978 r.) przeboje „You’re the one that I want” oraz „Summer nights”. W duecie z Johnem Travoltą wykonuje je nie kto inny, jak Olivia Newton-John. Ta, urodzona w Wielkiej Brytanii, aktorka i piosenkarka niemałą furorę zrobiła także dzięki nagraniu „Physical”, o którym warto napisać nieco więcej. Jego autorami są Steve Kipner i Terry Shaddick, a świat usłyszał je po raz pierwszy w 1981 r.

W listopadzie 1981 r. „Physical” dotarło na szczyt amerykańskiego zestawienia dedykowanego singlom, The Billboard Hot 100, nie schodząc z niego przez 9 kolejnych tygodni. Tym sposobem „Physical” z 10-tygodniowym pobytem na 1. miejscu legitymuje się najlepszym wynikiem spośród wszystkich piosenek, które znajdowały się na tej pozycji w przeciągu całej dekady lat 80. XX wieku. Żadne inne nagranie Newton-John nie może pochwalić się tak imponującym rezultatem. Co ciekawe, mimo iż był to już jej piąty amerykański „numer jeden”, a zarazem ten – jak się okazało – najbardziej spektakularny, to w późniejszych latach wokalistka nie zdołała nagrać już żadnego utworu, który podążyłby śladem „Physical” i wspiąłby się na szczyt singlowej listy „Billboardu”.

„Physical” nosi zaszczytne miano bestsellerowego singla lat 80. w USA, biorąc pod uwagę notowania najważniejszego zestawienia sprzedaży singli w tym regionie – The Billboard Hot 100. Tymczasem w polskich rozgłośniach radiowych usłyszenie tego przeboju graniczy z cudem (mnie nigdy nie udało się na niego trafić), jednakże – co warto zaznaczyć – nie jest to bynajmniej jeden z tych hitów, które w swoim czasie kochała wyłącznie Ameryka, co w historii muzyki rozrywkowej zdarzało się niejednokrotnie.

„Physical” dotarło na szczyt zestawień sprzedaży singli także m.in. w Australii, Kanadzie i Niemczech. Nieco gorzej było w Wielkiej Brytanii, choć trudno 7. pozycję na The UK Singles Chart uznawać za porażkę wokalistki. Ciekawostką jest z pewnością fakt, iż ze względu na swój sugestywny tekst piosenka była ocenzurowana w niektórych stacjach radiowych. Były też i takie rozgłośnie, które absolutnie nie zgodziły się na jej emisję. Zakazano jej np. w RPA.

Do czasu wydania singla „Physical” Olivia Newton-John znana była szerszej publiczności głównie z utworów lekkich i łatwych w odbiorze (jak np. te pochodzące z musicalu „Grease”) bądź subtelnych i romantycznych (jak np. country-popowa ballada „I honestly love you”). „Physical” ukazało jej zupełnie nowe, bardziej drapieżne oblicze. Za gitarową solówkę w utworze odpowiedzialny jest gitarzysta zespołu Toto, Steve Lukather.

Niemało kontrowersji wzbudził teledysk do piosenki przedstawiający ubraną w obcisły trykot piosenkarkę pracującą jako trenerka fitness, która próbuje pomóc kilku otyłym mężczyznom w średnim wieku w przemianie w atrakcyjnych, umięśnionych i młodo wyglądający lowelasów. Pikanterii i nieco seksualnego wyrazu tej scenerii dodawać miały wielokrotnie powtarzane słowa: „Let’s get physical, physical. I wanna get physical. Let’s get into physical. Let me hear your body talk, body talk. Let me hear your body talk”. W finalnym momencie klipu, gdy mężczyźni, którym początkowo do atrakcyjności wiele brakowało, przeobrażają się w wysportowanych playboyów, okazuje się, że bardziej niż piękna Olivia pociągają ich koledzy z siłowni. MTV często emitowało teledysk bez ostatniej sceny, uznając najwidoczniej, iż może ona mieć niepożądany wpływ na niektórych odbiorców. Nie brakowało jednak kanałów muzycznych, którym nie wystarczyło odwagi, by uwzględnić w ramówce wideo do „Physical”, choćby ocenzurowane.

Mimo kontrowersji (a może właśnie dzięki nim) teledysk na początku 1983 r. otrzymał nagrodę Grammy dla najlepszego klipu roku. Czy faktycznie jest on aż tak skandalizujący i czy sama piosenka zasługuje na tak wiele uwagi – najlepiej oceńcie sami. Mnie klip ten wydaje się kiczowaty i mało apetyczny, chociaż oglądanie go to jednocześnie nie lada frajda i kupa śmiechu. Nie można jednak zapominać o tym, że liczy on już blisko 30 lat. Najlepiej potraktować go z przymrużeniem oka i podejść do niego z pewną dozą wyrozumiałości (zresztą, da się odczuć, iż to miało być po prostu zabawne wideo). Jeżeli zaś chodzi o sam utwór, moim zdaniem jest mało wyrazisty, nieco mdławy, a przy tym nie dość zapadający w pamięć, by nie zaskakiwał fakt, iż akurat na ten singiel spadła tak duża popularność… Mimo wszystko lubię czasem do „Physical” powrócić.

nagłówek – fot. okładka singla: Olivia Newton-John „Physical” (billboard.com)