Raport z Wielkiej Brytanii: notowania z 19.04.2015 r. [tydzień 16/2015]

Autorski komentarz do notowań The UK Singles Chart i The UK Albums Chart opublikowanych przez The Official Charts Company dnia 19 kwietnia 2015 r. (listy opatrzone są datą: 25 kwietnia 2015 r.).

THE UK SINGLES CHART

  • „Numer jeden”

Po 3 tygodniach dumnego przewodzenia brytyjską listą singli Jess Glynne opuszcza szczyt, przesuwając się ze swoim „Hold my hand” na miejsce 3.

Tymczasem batalię o pozycję lidera toczyły 2 ekstremalnie popularne obecnie w brytyjskim streamingu single. W ostatnim tygodniu także ich sprzedaż w Wielkiej Brytanii okazała się bardzo wysoka. W konsekwencji 2 najwyższe lokaty na liście zajmują single, które w ciągu ostatniego tygodnia wygenerowały sześciocyfrowy nakład (a to dwóm utworom jednocześnie zdarza się na Wyspach niezbyt często). Oba przed tygodniem plasowały się w trzeciej dziesiątce wyłącznie dzięki streamingowemu przelicznikowi (przypomnę: 100 odtworzeń w streamingu = 1 sprzedana kopia).

Zwycięzcą w tym pojedynku okazuje się singiel, którym promowany jest kinowy hit pt. „Szybcy i wściekli 7”. Utwór „See you again” wykonuje raper Wiz Khalifa, a towarzyszy mu popowy wokalista – Charlie Puth. Ich propozycja znacząco (bo o więcej niż 1 milion odtworzeń!) pobija rekord tygodniowej liczby odtworzeń w serwisach streamingowych. Ten od lutego br. należał do „Love me like you do” Ellie Goulding i wynosił 2,578 mln odtworzeń. Tymczasem „See you again” w podsumowywanym tygodniu odtworzono aż 3,6771 mln razy! Przekładając to na streamingowy przelicznik stosowany na The UK Singles Chart, na konto „See you again” należy dopisać aż 36 771 dodatkowych kopii. A że singiel zakupiono w ciągu 7 dni w sile 156 247 kopii, otrzymujemy imponujący rezultat 193 018 kopii. Jest to najwyższy tygodniowy nakład singla w tym roku. Aczkolwiek po raz jedenasty w tym roku „numer jeden” listy generuje sześciocyfrowy tygodniowy nakład.

Dla Khalify jest to drugi „numer jeden” w karierze po kolaboracji z Maroon 5 („Payphone”) oraz szósty singiel notowany w top 10. Z kolei Puth dzięki temu utworowi dopiero debiutuje na liście.

Na miejscu 2. pojawia się zaś Jamajczyk OMI, którego singiel „Cheerleader” hitem został dopiero dzięki remiksowi Niemca – Felixa Jaehna. Tygodniowy nakład tej piosenki w Wielkiej Brytanii wynosi 129 257 kopii i, co ciekawe, na ten wynik składa się aż 26 288 kopii uzyskanych po zastosowaniu streamingowi przelicznika. To oznacza, że także OMI przebija rekordowe (do niedawna) osiągnięcie Ellie Goulding w zakresie tygodniowej liczby odtworzeń w streamingu. Gdybym jego singiel wydano w innym czasie, miałby on dużo większe szanse, by trafić na szczyt. Aktualnie musi za to stawiać czoła mocnemu rywalowi, którego popularność to w głównej mierze zasługa filmu. „Cheerleader” jest pierwszym singlem OMI notowanym na liście.
 

  • Top 10

16. notowanie przypadające na rok 2015 przynosi pewne „czystki” w top 10. Do drugiej dziesiątki wypadają bowiem jednocześnie aż 3 utwory, które spędziły w top 10 więcej niż 10 tygodni. W tym zestawie znajduje się w szczególności singiel „Uptown funk!” Marka RonsonaBruno Marsaostatni z singli, które do pierwszej dziesiątki wskoczyły jeszcze w 2014 r. Piosenka tej dwójki spędziła w top 10 aż 18 tygodni, z czego 7 tygodni na samym szczycie.

Na miejscu. 4 debiutuje taneczny singiel „Can’t stop playing”, który w polskich mediach promowany jest w wersji bez wokalu. Na rynku brytyjskim postawiono jednak na wersję wokalną i dlatego do hiszpańskiego DJ-a o pseudonimie Dr. Kucho! oraz holenderskiego DJ-a Gregora Salto dołączono pochodzącą z Norwegii Ane Brun. Tę wersję „Can’t stop playing” wydano z podtytułem „Makes me high”, a przy obu – jako osoba remiksująca – udział brał ponadto DJ Oliver Heldens (autor „numeru jeden” z 2014 r. – singla „Gecko (overdrive)”). A żeby jeszcze bardziej skomplikować tę historię, warto dodać, że pierwotne wcielenie „Can’t stop playing” jest singlem Dr. Kucho! wydanym jeszcze w 2005 r. Dla niego, podobnie jak dla Gregora Salto i Ane Brun, jest to pierwsza wizyta w brytyjskim top 100.

W top 10, i to na miejscu 6., debiutowałby singiel „Fester skank” Lethal BizzleDiztortion, gdyby o pozycji na liście decydowała wyłącznie sprzedaż cyfrowa i fizyczna. Dodanie wszystkim utworom streamingowego ekwiwalentu skutkuje tym, że „Fester skank” swój debiut zalicza dopiero na miejscu 11. Brytyjski przedstawiciel nurtu grime, Lethal Bizzle, ma na swoim koncie 1 singiel notowany w top 10 („Oi!” nagrane z ekipą More Fire Crew). Z kolei holenderski producent Diztortion dzięki temu, iż w tym utworze pojawia się w rubryce „wykonawca”, na liście obecny jest po raz pierwszy.

Top 10 aktualnego notowania The UK Singles Chart:
(dane liczbowe uwzględniają sprzedaż cyfrową i fizyczną oraz przelicznik streamingowy)

10. Kygo feat. Conrad „Firestone” (1 tydz. w top 10) (↑ z #11) – 35 285 kopii
9. Maroon 5 „Sugar” (8 tyg. w top 10) (↓ #7) – 35 510 kopii
8. Ed Sheeran (& Rudimental) „Bloodstream” (3 tyg. w top 10) (↓ z #5) – 36 491 kopii
7. James Bay „Hold back the river” (8 tyg. w top 10) (↓ z #4) – 38 234 kopie
6. Nick Jonas „Jealous” (2 tyg. w top 10) (↓ z #2) – 45 494 kopie
5. Years & Years „King” (7 tyg. w top 10) (↓ z #3) – 45 635 kopii
4. Dr. Kucho! & Gregor Salto feat. Ane Brun „Can’t stop playing (makes me high)” (N) – 48 869 kopii
3. Jess Glynne „Hold my hand” (4 tyg. w top 10) (↓ z #1) – 53 222 kopie
2. OMI „Cheerleader” (1 tydz. w top 10) (↑ z #27) – 129 257 kopii (tradycyjna sprzedaż: 102 969 kopii, streaming: 26 288 kopii)
1. Wiz Khalifa feat. Charlie Puth „See you again” (1 tydz. w top 10) (↑ z #22) – 193 018 kopii (t.s.: 156 257 kopii, s.: 36 771 kopii)

Utwory, które opuszczają top 10:

– na #12 – Mark Ronson feat. Bruno Mars „Uptown funk!” (18 tyg. w top 10) (↓ z #8),
– na #14 – Rihanna feat. Kanye West & Paul McCartney „FourFiveSeconds” (11 tyg. w top 10) (↓ z #9),
– na #15 – Hozier „Take me to church” (15 tyg. w top 10) (↓ z #10),
– na #68! – Stevie McCrorie „Lost stars” (1 tydz. w top 10) (↓ z #6) (tradycyjna sprzedaż: #44).

Gdyby wszystkim tytułom z top 10 odliczyć nakład wygenerowany przez nie w efekcie zastosowania przelicznika streamingowego, swoje pozycje zachowałyby 2 najwyżej notowane utwory. Dalsze pozycje zajmowaliby kolejno: #3 Dr. Kucho!, Gregor Salto i Ane Brun, #4 Jess Glynne, #5 Nick Jonas, #6 Lethal Bizzle i Diztortion, #7 Years & Years, #8 Kygo i Conrad, #9 Ed Sheeran i Rudimental, #10 James Bay.
 

  • Sytuacja poza top 10

W gronie nowości na liście dostrzeżemy jeszcze:

– na #56 – Mumford & Sons „The wolf” (tradycyjna sprzedaż: #41),
– na #80 – Ciara „I bet” (t.s: #46),
– na #94 – Florence + The Machine „Ship to wreck” (t.s.: #67),
– na #96 – Robin Schulz feat. Ilsey „Headlights” (t.s.: poza top 100).

Dodatkowo warto wspomnieć o tym, iż swoje notowania sukcesywnie poprawiają single: Major Lazer x DJ Snake feat. MØ „Lean on” oraz Iggy Azalea feat. Jennifer Hudson „Trouble”. Pierwszy z wymienionych utworów awansuje z miejsca 24. na 13. (t.s.: #14), a drugi przeskakuje z miejsca 47. na 21. (t.s.: #12).

  • Inne informacje

Najpopularniejszy utwór w stacjach radiowych: Jess Glynne „Hold my hand” (3).

Najczęściej odtwarzany utwór w serwisach streamingowychWiz Khalifa feat. Charlie Puth „See you again” (1) – ok. 3,677 mln odtworzeń – rekord tygodniowej liczby odtworzeń w streamingu.

Tygodniowy wynik sprzedaży cyfrowej i fizycznej utworów w Wielkiej Brytanii: 2 646 003 kopie (wynik o 303 467 kopii wyższy od tego sprzed tygodnia). Rok temu w analogicznym okresie sprzedaż była wyższa i wynosiła 2 838 792 kopie.

Ze streamingu pochodzą dodatkowo: 4 234 184 kopie (wynik o 94 816 kopii wyższy od tego sprzed tygodnia) – co oznacza, że w ciągu tygodnia zanotowano ok. 423 418 400 odtworzeń utworów w serwisach streamingowych (m.in. na Spotify).

Łączny tygodniowy nakład utworów w Wielkiej Brytanii (sprzedaż cyfrowa i fizyczna + przelicznik streamingowy)6 880 187 kopii (wynik o 398 283 kopie wyższy od tego sprzed tygodnia).

88. tydzień z rzędu notowana jest niższa sprzedaż cyfrowa i fizyczna singli od sprzedaży z analogicznego tygodnia sprzed roku.

Trwający tydzień to czas, gdy do sprzedaży w charakterze singli dodano m.in. utwory: Clean Bandit „Stronger”, Conor Maynard „Talking about”, Electro Velvet „Still in love with you”, Iggy Azalea feat. Jennifer Hudson „Trouble” (aktualne wyniki tego utworu to zasługa streamingu i jego sprzedaży jako ścieżki z albumu Iggy), Madonna „Ghosttown”, MAGIC! „No way no”, Markus Feehily (znany z Westlife) „Love is a drug”, Michael Calfan „Treasured soul”, Stacey Solomon „Shy”.

Top 40 omówionego notowania odnaleźć można na stronie The Official Charts Companytutaj.

fot. okładka singla: OMI „Cheerleader (Felix Jaehn remix)” (best-radio.net)

 

THE UK ALBUMS CHART

  • „Numer jeden”

Szczyt albumowego zestawienia tydzień temu należał do amerykańskiej popowo-punkowej kapeli All Time Low, której album „Future hearts” w drugim tygodniu obecności na liście zalicza spektakularny spadek – z miejsca 1. aż na miejsce 18. (a byłoby to nawet miejsce 19., gdyby sugerować się jedynie tradycyjną sprzedażą). Rekordzistką na tym polu pozostaje jednak Christina Aguilera – jej album „Bionic” 5 lat temu po debiucie na szczycie zanotował spadek na miejsce 29.

Aby zostać nowym liderem The UK Albums Chart, wystarczyło wygenerować tygodniowy nakład równy 15 487 kopii. W tym wyniku rzeczywista sprzedaż odpowiada za 15 174 kopie, a streamingowa bonifikata pozwala dopisać skromne 313 kopii. Tak słabym wynikiem nie legitymował się żaden „numer jeden” od sierpnia 2012 r., kiedy na 1. miejsce powrócił album „Talk that talk” Rihanny, rozchodząc się w ciągu tygodnia w nakładzie 9 578 kopii. Do dzisiaj jest to najniższy w historii tygodniowy nakład albumowego „numeru jeden”.

Kto zatem obejmuje prowadzenie na liście? Jeden z jej weteranów – Paul Simon. Na 1. miejsce doprowadza muzyka zestaw przebojów pt. „The ultimate collection”. Dla Simona jest to szósty „numer jeden” w karierze. Wcześniej na szczycie meldował się on z 3 solowymi albumami i 2 nagranymi w ramach duetu Simon & Garfunkel. Co ciekawe, ostatnim razem Paul Simon przewodził listą jesienią 1990 r. dzięki albumowi „The rhythm of the saints”. Muzyk jest drugim po Bobie Dylanie najstarszym męskim solistą, którego album dociera do 1. miejsca. Dylan jest od Simona starszy tylko o kilka miesięcy, a liderem listy był ostatnio w notowaniu z dnia 8 lutego br. „The ultimate collection” jest osiemnastym albumem Simona notowanym w top 10.

Paul Simon nie tylko widnieje na czele stawki, lecz również ją zamyka. Na miejscu 100. plasuje się bowiem jego „numer jeden” sprzed 29 lat – album „Graceland”.

W streamingu najpopularniejszy jest album „x” Eda Sheerana, a na 1. miejscu zestawienia dedykowanego kompilacjom utworów wykonywanych przez różnych artystów (zob. Compilations Chart) pozostaje kompilacja „NOW that’s what I call music! 90”.
 

  • Top 10

Po 24 tygodniach spędzonych w top 10 do drugiej dziesiątki (#11) przesuwa się Taylor Swift z albumem „1989”. Album Amerykanki zadebiutował na miejscu 1., następnie spadł na miejsce 3., a przez 22 kolejne tygodnie przechadzał się po miejscach od 4. do 10. w obu kierunkach. „1989” wyraźnie poprawia osiągnięcie albumu „Red”, który w top 10 spędził 4 tygodnie. Z kolei albumy „Speak now” i „Fearless” gościły w top 10 tylko przez 1 tydzień, a debiutancki longplay „Taylor Swift”, który na Wyspach było mało popularny, notowany był maksymalnie dopiero na miejscu 81.

W top 10 pojawiają się jeszcze 2 inne (niż album Paula Simona) nowości. Na miejscu 5. debiutuje brytyjska grupa The Wombats z albumem „Glitterbug”. Debiutancki album tej formacji, „A guide to love, loss & desperation” (2007), dotarł na liście do miejsca 11., znajdując w ciągu pierwszego tygodnia 19 892 nabywców. Lepiej poradziło sobie „This modern glitch” (2011), które zadebiutowało na miejscu 3. z nakładem 23 357 kopii. Trzeci album grupy w tygodniu premiery notuje dużo słabszy wynik – 9 155 kopii (i to po uwzględnieniu streamingowego przelicznika).

Tymczasem mimo dobrego pod względem sprzedażowym początku tygodnia, który mógł wróżyć znacznie wyższy debiut, ostatecznie od miejsca 10. swój pobyt na liście rozpoczyna grupa Halestorm i jej album „Into the wild life”. Amerykanie i tak mogą być z siebie zadowoleni, bowiem ich drugi album notowany na liście jest jednocześnie ich najwyżej notowanym tytułem. Wyższa pozycja startowa stałaby się faktem, gdyby nie streaming, który pogorszył ją aż o 4 lokaty.

Top 10 aktualnego notowania The UK Albums Chart:
(dane liczbowe uwzględniają sprzedaż cyfrową i fizyczną oraz przelicznik streamingowy)

10. Halestorm „Into the wild life” (N) – 7 728 kopii
9. The Prodigy „The day is my enemy” (↓ z #5) – 7 735 kopii
8. George Ezra „Wanted on voyage” (↔) – 7 991 kopii
7. Sia „1000 forms of fear” (↓ z #6) – 8 037 kopii
6. Meghan Trainor „Title” (↑ z #9) – 8 198 kopii
5. The Wombats „Glitterbug” (N) – 9 155 kopii
4. Sam Smith „In the lonely hour” (↔) – 12 098 kopii
3. Ed Sheeran „x” (↔) – 12 396 kopii
2. James Bay „Chaos and the calm” (↔) – 13 520 kopii
1. Paul Simon „The ultimate collection” (N) – 15 487 kopie (tradycyjna sprzedaż: 15 174 kopie, streaming: 313 kopii)

Gdyby wszystkim tytułom odliczyć nakład wygenerowany przez nie w efekcie zastosowania streamingowego przelicznika, top 5 pozostałoby bez zmian, a kolejne pozycje zajmowaliby kolejno: #6 Halestorm, #7 Sia, #8 The Prodigy, #9 George Ezra, #10 Meghan Trainor.
 

  • Nowości poza top 10

Na The UK Albums Chart debiutują również m.in.:

– na #12 – „Handwritten”, czyli debiutancki album nastoletniego kanadyjskiego wokalisty – Shawna Mendesa (tradycyjna sprzedaż: #12),
– na #16 – czwarty album amerykańskiego rapera znanego jako Tyler, The Creator pt. „Cherry bomb” (jest to jego najwyżej notowany album na liście(t.s.: #18),
– na #17 – czwarty album zwycięzcy 2. edycji brytyjskiego „The X Factor”, Shayne’a Warda – „Closer” (jest to najniżej notowany na liście album tego wokalisty; 2 z nich dotarły do top 10, w tym debiut zawędrował na sam szczyt),
– na #20 – trzeci album brytyjskiej kapeli Stornoway pt. „Bronxie” (t.s.: #20),
– na #27 – trzeci album irlandzkiego zespołu Villagers pt. „Darling arithmetic” (t.s.: #27),
– na #33 – nowy album amerykańskiej wokalistki Beth Hart pt. „Better than home” (t.s.: #28),
– na #35 – powrotny album szkockiej wokalistki Lulu pt. „Making life rhyme”, która swój długogrający debiut wydała pół wieku temu (w top 10 notowana była jednak tylko z 1 tytułem(t.s.: #31),
– na #37 – nowy album amerykańskiego zespołu Calexico pt. „Edge of the sun” (który jest jej najwyżej notowanym longplayem) (t.s.: #33).
 

  • Inne informacje

Gdzie podziewają albumy, które poprzednio debiutowały w top 20:

– z #1 na #18 – spada album „Future hearts” All Time Low (tradycyjna sprzedaż: #19),
– z #14 na #68 – spada album „Undertow” Drenge (t.s.: #59).

Tygodniowa sprzedaż albumów w Wielkiej Brytanii: 1 182 503 kopie (wynik zaledwie o 7 169 kopie wyższy od tego sprzed tygodnia, a warto przypomnieć, iż poprzedni tygodniowy wynik sprzedaży był najniższym od 1029 tygodni, czyli blisko od 20 lat). Rok temu w analogicznym okresie tygodniowa sprzedaż albumów wynosiła 1 490 706 kopii.

W top 100 nie udaje się zadebiutować m.in. albumom: Black „Blind faith” i Toro y Moi „What for?”

Trwający tydzień przynosi w Wielkiej Brytanii premiery m.in. następujących albumów: Alabama Shakes „Sound & color”, Ambern Run „5am”, Apocalyptica „Shadowmaker”,  As It Is „Never happy ever after”, Built To Spill „Untethered moon”, FM „Heroes and villains”, Josh Groban „Stages”, Passenger „Whispers II”, Passion Pit „Kindred”, Sabrina Carpenter „Eyes wide open”, Stacey Solomon „Shy”, Wale „The album about nothing”.

Top 40 omówionego notowania odnaleźć można na stronie The Official Charts Company – tutaj.

Raport z The UK Singles Chart i The UK Albums Chart zdaję również na SoundUniverse w rubryce „Pod Lupą”tutaj.

Dane sprzedażowe – za mediatraffic.de.

fot. okładka albumu: Shawn Mendes „Handwritten” (universalmusic.ca)