Utworem, któremu w całości poświęciłem nowy tekst z cyklu „DisCover”, jest nagrodzone Grammy „Ain’t nobody” – piosenka, która mogła nawet znaleźć się na trackliście albumu „Thriller” Króla Popu, a od czasu swojej premiery w 1983 r. doczekała się licznych coverów oraz samplowych zapożyczeń.
Rufus And Chaka Khan
Osobom, które muzyką interesują się nie od dziś, hasło „Chaka Khan” powinno skojarzyć się z amerykańską Królową Funku – Yvette Marie Stevens, która na początku lat 70. XX w., używając scenicznego pseudonimu „Chaka Khan” (jej pierwszy mąż nosił nazwisko Khan), stanęła na froncie bandu o nazwie Rufus. Przez lata grupę podpisywano w przeróżny sposób, co było konsekwencją rosnącej pozycji jego wokalistki (Rufus, Rufus Featuring Chaka Khan, Rufus With Chaka Khan, Rufus And Chaka czy Rufus And Chaka Khan).
Lata 70. były okresem, kiedy funkowa stylistyka zespołu przynosiła mu regularne sukcesy w singlowych i albumowych zestawieniach magazynu „Billboard”, choć już w 1978 r. Chaka Khan, posiadaczka potężnego i rasowego wokalu, zrobiła pierwszy znaczący krok ku karierze pozazespołowej, wydając wówczas debiutancki solowy album pt. „Chaka”. Na płycie znalazł się hit „I’m every woman”, który na początku lat 90. do zestawu swoich licznych przebojów dopisała również Whitney Houston (cover w jej wykonaniu umieszczono na soundtrack do filmu „The Bodyguard”).
Khan, mimo ciągłych napięć między nią a członkami grupy oraz poczucia, że nadszedł czas, by skupić się na działalności solowej, w efekcie umownych zobowiązań jeszcze zespołu nie opuściła. Nastąpiło to dopiero w 1982 r. Do tego momentu wokalistka nagrywała albumy równolegle jako solistka oraz jako członkini formacji Rufus (aczkolwiek 2 z 5 płyt Rufus wydanych w latach 1978-1982 nie zawierały wokali Khan). Wydany już bez jej udziału, w lutym 1983 r., jedenasty studyjny album zespołu pt. „Seal in red” okazał się komercyjną klapą, co przelało szalę goryczy i przesądziło o zakończeniu działalności formacji.
Nim jednak nastąpił nieuchronny koniec Rufus, zrodził się pomysł na pożegnalny koncert zespołu, w którego nagraniu wzięła udział Chaka Khan. W ten sposób w 1983 r. powstał koncertowy album o tytule „Stompin’ at the savoy” oraz koncertowy film dokumentalny zarejestrowany przez Warner Bros. Na albumie obok wykonań live znalazło się kilka nowych studyjnych utworów z wokalem Khan, w tym utwór „Ain’t nobody”, który szybko stał się jedną z flagowych piosenek zespołu oraz samej wokalistki.
Autorem „Ain’t nobody” jest klawiszowiec Rufus, David „Hawk” Wolinski, a nad produkcją piosenki i albumu czuwał Russ Titelman. Jej charakterystycznym elementem jest wpleciona przez Wolinskiego w strukturę utworu syntezatorowa sekwencja dźwięków, co w dobie popularności new wave i synthpopu na pewno zwiększyło szansę piosenki na międzynarodowy sukces. Chodziły jednak słuchy, iż jeszcze przed jej wydaniem o „Ain’t nobody” boje toczył sam Quincy Jones, który widział tę kompozycję w roli jednego z tracków z legendarnego (jak się potem okazało) albumu „Thriller” Michaela Jacksona. Ponieważ koledzy Wolinskiego nie byli zachwyceni jego dziełem, ten podobno gotów był już przekazać „Ain’t nobody” Jonesowi, ale ostatecznie przeforsował swoje stanowisko i piosenka zasiliła repertuar Rufus, natomiast Jones (a zatem także i Jackson) musiał obejść się smakiem.
„Ain’t nobody” na singlu pod szyldem Rufus And Chaka Khan wydano jesienią 1983 r. Piosenka podbiła listę przebojów R&B firmowaną przez „Billboard”, docierając na jej szczyt, a na liście The Billboard Hot 100 zawędrowała do miejsca 22. Popularność tego utworu nie ominęła Wielkiej Brytanii, gdzie zespół ze swoimi wcześniejszymi singlami nie był notowany. Tymczasem „Ain’t nobody” w 1984 r. zameldowało się na miejscu 8. The UK Singles Chart, a wydany 5 lat później remiks tego utworu, którego twórcą był jeden z prekursorów muzyki house, Frankie Knuckles, dotarł nawet o 2 pozycje wyżej.
Równocześnie z sukcesem na listach sprzedaży przyszło uznanie branży, czego owocem była statuetka Grammy w kategorii „Najlepsze wokalne wykonanie R&B duetu lub grupy” („Best R&B Performance by a Duo or Group with Vocal”). Była to druga i ostatnia nagroda Grammy przyznana formacji Rufus. Pierwszą zespół otrzymał w tej samej kategorii 9 lat wcześniej za utwór „Tell me something good”. Ponadto „Ain’t nobody” umieszczono na soundtracku do filmowego dramatu muzycznego z 1984 r. pt. „Breakdance”.
Od czasu premiery po „Ain’t nobody” sięgało wielu artystów gustujących w przeróżnych gatunkach muzycznych. W tym licznym gronie wykonawców znaleźli się ci mniej znani, jak i ci, którzy przynajmniej przez jakiś czas byli na topie. Byli to przedstawiciele sceny pop, R&B, hip-hop, klubowej czy nawet deathmetalowej. Oto wybrane przeze mnie interpretacje „Ain’t nobody”.
George Michael
„Ain’t nobody” podczas trwającej od stycznia do października 1991 r. a odbywającej się pod nazwą „Cover to Cover Tour” trasy koncertowej wykonywał George Michael, czyniąc to nawet w ramach drugiego Rock in Rio (styczeń 1991 r.). Artysta śpiewał wówczas swoje przeboje oraz covery utworów, z którymi czuł się związany. To w efekcie tej trasy wylansowano przebój „Don’t let the sun go down on me” zaśpiewany w duecie z Eltonem Johnem, który jest pierwszym wykonawcą tego utworu.
KWS
Klubową inkarnację przeboju Rufus And Chaka Khan w 1994 r. zaserwowali brytyjscy przedstawiciele sceny rave – KWS, którym 2 lata wcześniej największy sukces w karierze (#1 w Wielkiej Brytanii) przyniósł singiel „Please don’t go”. Ich wykonanie (z wokalem Gwen Dickey) dotarło do 21. miejsca na The UK Singles Chart. Piosenka w wersji KWS nosiła tytuł „Ain’t nobody (loves me better)”.
Jaki Graham
Rok 1994 przyniósł drugą taneczną przeróbkę „Ain’t nobody”, która notowana była zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w dance’owych zestawieniach amerykańskiego „Billboardu”. Była to wersja Jaki Graham – brytyjskiej wokalistki, która od lat 80. wydawała single pozwalające na to, by przedstawiać ją jednocześnie jako reprezentantkę muzyki soul/R&B, jak i house.
Diana King
Cover „Ain’t nobody” na swoim debiutanckim albumie z 1995 r. o tytule „Tougher than love” umieściła znana przede wszystkim z przeboju „Shy guy” Diana King. Przebój Rufus And Chaka Khan w wykonaniu King jest jednym z 4 jej utworów notowanych na The Billboard Hot 100 oraz jednym z 3 jej utworów, które dotarły do top 20 zarówno brytyjskiej, jak i australijskiej listy sprzedaży singli.
LL Cool J
Doskonałym posunięciem okazało się sięgnięcie po „Ain’t nobody” przez rapera – LL Cool J-a. Jego cover światło dzienne ujrzał w 1996 r. i spełniał zadanie utworu promującego animowany film „Beavis i Butt-Head zaliczają Amerykę”. W lutym 1997 r. LL Cool J umieścił go na szczycie The UK Singles Chart i do dzisiaj jest to jego jedyny brytyjski „numer jeden”. Na amerykańskim Hot 100 musiała go zadowolić pozycja 46. Raper miał jednak powody do zadowolenia, ponieważ dzięki „Ain’t nobody” otrzymał nominację do Grammy w kategorii – „Najlepsze rapowe wykonanie solowe”.
The Course
W połowie 1997 r. „Ain’t nobody” ponownie zawitało na listy przebojów dzięki kolejnej klubowej odsłonie – tym razem stworzonej przez brytyjsko-holenderski kolektyw The Course. Był to drugi z kolei singiel The Course notowany w brytyjskim top 10 (#8).
Peabo Bryson
W konwencji utrzymanej w średnim tempie, saksofonowej ballady R&B przedstawił ten utwór w 1999 r. Peabo Bryson – amerykański wokalista, którego trzema najjaśniejszymi momentami w karierze były duety z kobietami: z Robertą Flack (1983), Céline Dion (1991, utwór z filmu animowanego Disneya – „Piękna i bestia”) oraz Reginą Belle (1992, utwór z filmu animowanego Disneya – „Aladyn”). Jego interpretacja „Ain’t nobody” zasiliła album „Unconditional love”.
Ten Masked Men
W 2000 r. odważną, wyraźnie odstającą od oryginału wersję przeboju Rufus And Chaka Khan zaproponowała deathmetalowa formacja z Wielkiej Brytanii – Ten Masked Men. Utwór znalazł się na albumie zatytułowanym „Return of the Ten Masked Men”, który był zestawem metalowych coverów utworów znanych z list przebojów. Obok „Ain’t nobody” na płycie pojawiły się przeróbki hitów m.in.: Britney Spears, Eiffel 65, Duran Duran czy Michaela Jacksona.
Richard X vs Liberty X
Brytyjsko-irlandzki zespół popowy Liberty X przedstawiłem na blogu w 13. części „Zapomnianych melodii” (tutaj). Ta damsko-męska grupa wokalna w marcu 2003 r., czyli 10 miesięcy po premierze singla „Just a little”, który był jednym z najpopularniejszych utworów roku w Wielkiej Brytanii, wydała singiel „Being nobody”. Piosenka była klasycznym mash-upem – łączyła bowiem elementy przeboju Rufus And Chaka Khan oraz utworu „Being boiled” grupy The Human League (1978). „Being nobody” wyprodukował brytyjski producent – Richard X, który tym singlem promował swój album pt. „Richard X presents his X-Factor vol. 1”. Piosenka stanowiła również zapowiedź drugiego albumu grupy Liberty X o tytule „Being somebody”. W rubryce wykonawca stosowany był zatem zapis: „Richard X vs Liberty X”. Singiel notowany był na listach przebojów w Europie, ale największym przebojem stał się w Wielkiej Brytanii, gdzie dotarł do miejsca 3.
Kelly Price
W 2003 r. na odświeżenie „Ain’t nobody” zdecydowała się ponadto amerykańska wokalistka R&B – Kelly Price. Artystka nagrała ten utwór na potrzeby ścieżki dźwiękowej do komediowego filmu pt. „Wszystko się wali” ze Stevem Martinem i Queen Latifah w rolach głównych. Soundtrack w całości składał się z muzyki z pogranicza R&B i hip-hopu.
Daniel & Natasha Bedingfield
W 2005 r. „Ain’t nobody” podczas rozdania nagród BRIT wykonało rodzeństwo Bedingfield. Natasha była wtedy topową gwiazdą pop za sprawą świetnie przyjętego albumu „Unwritten” (2004), z kolei Daniel, którego postać przybliżyłem Wam w rubryce „Kim jest…?” (tutaj), doświadczał już spadku zainteresowania swoją muzyką po wydaniu drugiego albumu o przewrotnym tytule – „Second first impression”.
KT Tunstall
W 2007 r. ukazał się drugi album szkockiej wokalistki i instrumentalistki, KT Tunstall, który jednak nie powtórzył ogromnego brytyjskiego sukcesu krążka „Eye to the telescope”. Drugim singlem z albumu było „Saving my face”, a stroną B singla z tym utworem uczyniono 2 inne utwory, w tym „Ain’t nobody”. KT Tunstall wykonywała go również na żywo.
Delilah
W 2011 r. na brytyjskiej scenie muzycznej pojawiła się tajemnicza postać o pseudonimie Delilah. Wokalistka, która w rzeczywistości nazywa się Paloma Stoecker, swój triphopowo-soulowo-elektroniczny debiut zatytułowany „From the roots up” wydała w lipcu 2012 r., ale jej pierwszy singiel pt. „Go” wydano jeszcze we wrześniu 2011 r. Piosenka nie jest coverem „Ain’t nobody”. Nie zawiera również tradycyjnie rozumianych sampli z tego przeboju. Posiada za to tekst, którego fragmenty pokrywają się z tekstem „Ain’t nobody”.
Mary J. Blige
Rok 2011 przyniósł prócz tego cover „Ain’t nobody” w wykonaniu ikony R&B – Mary J. Blige. Diwa umieściła ten utwór na swoim dziesiątym studyjnym albumie pt. „My life II… The journey continues (act 1)”, który swoją premierę miał w listopadzie. Nad produkcją coveru czuwał Rodney „Darkchild” Jerkins.
Jasmine Thompson
W 2013 r. zainteresowano się 12-letnią wówczas Jasmine Thompson, a sprawił to jej akustyczny cover „Ain’t nobody”, który jako motyw muzyczny wykorzystano w reklamie brytyjskich supermarketów (Sainsbury’s). Brytyjczykom utwór na tyle wpadł w ucho, iż przywiódł dziewczynkę na 32. miejsce The UK Singles Chart. W 2014 r. możemy ją już usłyszeć w singlu Robina Schulza pt. „Sun goes down”, który tej jesieni promowany jest w polskich stacjach radiowych. „Ain’t nobody” pomogło jej zatem rozwinąć karierę muzyczną.
Maverick Sabre
Wiosną 2014 r. do obiegu trafił nowy singiel Mavericka Sabre, który w swojej muzyce łączy brzmienia urban z reggae. Piosenka nosi tytuł „Emotion (ain’t nobody)” i chociaż nie jest typowym coverem singla Rufus And Chaka Khan, zawiera bardzo dużo zapożyczeń z tego utworu.
Johnny Bravo & Darya Sergiyenko
W październiku 2014 r. na YouTube dodano teledysk do tanecznego wcielenia „Ain’t nobody”, gdzie za warstwę muzyczną odpowiada olsztyński DJ o pseudonimie Johnny Bravo, a partie wokalu powierzono pochodzącej z Ługańska wokalistce – Daryi Sergiyenko.
„The Voice of Poland” + „The X Factor”
O „Ain’t nobody” pamięta się również w programach typu talent show. W 5. edycji „The Voice of Poland” (odcinek z 15 listopada 2014 r.) tę piosenkę dla jednej ze swoich podopiecznych, Igi Kozackiej, wybrała Edyta Górniak. Ten utwór rok wcześniej w 10. edycji brytyjskiego „The X Factor” wykonała Tamera Foster, której mentorką w programie była Nicole Scherzinger. Z kolei w amerykańskim odpowiedniku tego talent show, dokładnie w 3. jego edycji, widzowie mogli usłyszeć „Ain’t nobody” w interpretacji Lillie McCloud. Uczestników wykonujących ten utwór w różnych programach tego typu było oczywiście wielu. Ja wskazałem jedynie kilka przypadków.
Inne wcielenia
Posiadać hit formacji Rufus And Chaka Khan w swoim repertuarze zapragnęło jeszcze wielu innych wykonawców. Nie sposób wymienić tu ich wszystkich. Można by jeszcze ewentualnie wspomnieć o St. Lucia, który sięga po niego na koncertach (posłuchaj), o francuskiej wokalistce – Myriam Abel (posłuchaj), jak i o znanym z hitu „You” duecie Ten Sharp (posłuchaj). Jedno jest pewne – nagrany od niechcenia singiel „Ain’t nobody” urósł do rangi niedającego o sobie zapomnieć przeboju, który ma w sobie niemały pierwiastek uniwersalności, dzięki czemu zawsze może zabrzmieć świetnie – bez względu na panujące w danej chwili trendy w muzyce.
[Aktualizacja: 11.11.2015 r.]
Na osobną wzmiankę zasługuje obecnie również niemiecki DJ o nazwisku Felix Jaehn, który swoją wersję tej piosenki oparł na coverze w wykonaniu wymienionej wyżej Jasmine Thompson, dodając do jej delikatnego wokalu przebojowe, lekkie, deephouse’owe tło. Jego interpretacja, nosząca tytuł „Ain’t nobody (loves me better)”, była jednym z hitów 2015 r. w szczególności w Europie, gdzie m.in. dotarła na szczyt listy przebojów w Niemczech, do 2. miejsca w Wielkiej Brytanii, a także podbijała w wakacje polski eter.
nagłówek – fot. okładka singla: Rufus And Chaka Khan „Ain’t nobody” (mvc.be)