Przebój roku 2010 w RMF FM – plebiscyt (utwory nominowane i bez nominacji + prognozy)

Najczęściej wybierana przez radiosłuchaczy stacja w Polsce, RMF FM, ujawniła w miniony poniedziałek oficjalistą listę piosenek, które stoczą bój o miano przeboju roku 2010. Stacja organizuje swój plebiscyt już od lat 90. XX w., dlatego też jest on najpopularniejszą tego typu zabawą w Polsce. W konsekwencji – warto przyjrzeć się mu nieco bliżej, co niniejszym czynię w niniejszym wpisie (a jak zwykle jest co komentować).

 

Nominowane utwory

Lista 100 utworów nominowanych w plebiscycie RMF FM na przebój roku 2010:

Adam Lambert „If I had you”
Adam Lambert „Whataya want from me”
Agnieszka Chylińska „Niebo”
Agnieszka Chylińska „Wybaczam ci”
Alex Gaudino „I’m in love (I wanna do it)”
Alexandra Burke „Broken heels”
Alexandra Burke feat. Flo Rida „Bad boys”
Alexandra Burke feat. Pitbull „All night long”
Andrzej Piaseczny „Śniadanie do łóżka”
Ania Wyszkoni „Lampa i sofa”
Ania Wyszkoni „Wiem, że jesteś tam”
Armin van Buuren vs Sophie Ellis-Bextor „Not giving up on love”
Aura Dione „I will love you Monday (365)”
B.o.B feat. Bruno Mars „Nothin’ on you”
Bruno Mars „Just the way you are”
Caro Emerald „A night like this”
Cee Lo Green „Forget you”
Cheryl Cole „Fight for this love”
Cheryl Cole „Parachute”
Daniel Bovie feat. Roy Rox & Nelson „Love me”
De Mono „Póki na to czas”
De Mono „Życie to sen”
Donkeyboy „Ambitions”
Duck Sauce „Barbra Streisand”
Edward Maya feat. Vika Jigulina „Stereo love”
Eliza Doolittle „Pack up”
Eliza Doolittle „Skinny genes”
Eminem „Not afraid”
Eminem feat. Rihanna „Love the way you lie”
Enrique Iglesias feat. Nicole Scherzinger „Heartbeat”
Enrique Iglesias feat. Pitbull „I like it”
Ewa Farna „EWAkuacja”
Flo Rida feat. David Guetta & Nicole Scherzinger „Club can’t handle me”
Grzegorz Markowski i Ryszard Sygitowicz „Każdej nocy”
Grzegorz Markowski i Ryszard Sygitowicz „To”
Hurts „Wonderful life”
IRA „Dlaczego nic”
IRA „Nie daj mi odejść”
James Blunt „Stay the night”
Jason Derülo „In my head”
Jay-Z feat. Alicia Keys „Empire state of mind”
Joe Cocker „Hard knocks”
Junior Caldera feat. Sophie Ellis-Bextor „Can’t fight this feeling”
K’naan „Wavin’ flag (celebration mix)”
Katy Perry „Firework”
Katy Perry „Teenage dream”
Katy Perry feat. Snoop Dogg „California gurls”
Ke$ha „TiK ToK”
Ke$ha „We R who we R”
Kelly Rowland feat. David Guetta „Commander”
Keri Hilson „I like”
Kombii „Gdzie jesteś dziś”
Kombii „Zaczaruj mnie”
Kylie Minogue „All the lovers”
Lady Antebellum „Need you now”
Lady Gaga „Alejandro”
Lady Gaga „Bad romance”
Lady Gaga feat. Beyoncé „Telephone”
Lena „Satellite”
Madcon feat. Ameerah „Freaky like me”
Maroon 5 „Misery”
Melanie Fiona „Monday morning”
Michael Jackson feat. Akon „Hold my hand”
Mike Posner „Cooler than me”
Mr Hudson feat. Jay-Z „Young forever”
Muniek „Święty”
Natalia Kukulska „Wierność jest nudna”
Nelly Furtado „Night is young”
No!No!No! „Doskonały pomysł”
OneRepublic „Marchin on”
OneRepublic „Secrets”
Owl City „Fireflies”
Patrycja Markowska „Hallo, hallo”
Patrycja Markowska „Księżycowy”
Pauline „Never said I was an angel”
Pectus „Oceany”
Perfect „Raz po raz (straszą nas)”
P!nk „Raise your glass”
Plain White T’s „Rhythm of love”
Rihanna „Only girl (in the world)”
Rihanna „Rude boy”
Rihanna „Te amo”
Robbie Williams & Gary Barlow „Shame”
Robert Gawliński „Anioł Miriam”
Robert Gawliński „Grzesznicy”
Shakira „Gypsy”
Shakira feat. Dizzee Rascal „Loca”
Shakira feat. Freshlyground „Waka waka (this time for Africa)”
Taio Cruz „Dynamite”
Tiësto feat. Nelly Furtado „Who wants to be alone”
Tim Berg „Seek bromance”
Timbaland feat. Katy Perry „If we ever meet again”
Tom Boxer feat. Antonia „Morena”
Train „Hey, soul sister”
Travie McCoy feat. Bruno Mars „Billionaire”
Usher feat. Pitbull „DJ got us fallin’ in love”
Volver „Volveremos”
Volver „Z tobą mam sen”
Wildboyz feat. Ameerah „The sound of missing you”
Yolanda Be Cool & DCUP „We no speak Americano”

 

Komentarz + utwory bez nominacji + prognozy

Jak łatwo zauważyć, dla polskiej muzyki był to kolejny, mało obfity w przeboje rok, ponieważ na liście nominowanych utworów znajduje się jedynie 25 polskich propozycji, z czego tylko część z nich faktycznie była w tym roku wielkimi hitami. Trudno bowiem, chyba nie tylko moim zdaniem, mówić o jakimś znaczącym sukcesie singli „Anioł Miriam” Roberta Gawlińskiego czy „Zaczaruj mnie” Kombii. Zwłaszcza ten drugi możemy uznać za niewypał, gdy przypomnimy sobie, jakie sukcesy odnosiły poprzednie kompozycje grupy dowodzonej przez Grzegorza Skawińskiego. Wyjątkowo niezrozumiałe jest dla mnie pominięcie na liście piosenek-kandydatek przeboju „Baby blues” Kasi Kowalskiej, dosyć przecież często goszczącego na antenie RMF FM (granego nawet w tym tygodniu). Trudno stwierdzić, czym kierowały się osoby układające owo zestawienie, przekazując miejsce należne popularniejszym nagraniom na rzecz tych mniej znanych. Wydaje się, że spośród polskich tytułów na przyzwoite lokaty mogą liczyć sprawdzone już w okresie wakacyjnym hity „Póki na to czas” De Mono i „Volveremos” Volver. Nie należy również bagatelizować przeżywającego swoją drugą młodość (pod względem popularności, bynajmniej nie repertuaru) zespołu IRA. Zapewne i kilka nowszych propozycji zaskoczy nas dobrym wynikiem – choćby ostatni singiel Natalii Kukulskiej pt. „Wierność jest nudna” (szkoda, że większego rozgłosu nie zyskał jej wcześniejszy singiel – „To jest komiks”).

RMF FM, dokonując wyboru nagrań, które mają szansę zostać przebojem roku, kieruje się przede wszystkim swoją playlistą. Piosenki, które najdłużej na niej gościły na przestrzeni mijającego roku, miały największe szanse na nominację. Chociaż tradycyjnie kilka z nich tego wyróżnienia się nie doczekało. Weźmy za przykład utwory „Everybody hurts” projektu Helping Haiti oraz „Rocket” grupy Goldfrapp. Obie piosenki przez wiele tygodni znajdowały się w stopniach rotacji, co oznacza, że grane były z większą częstotliwością niż starsze kawałki. Wprawdzie RMF FM w połowie roku pozbyło się ich z playlisty i do dzisiaj nie wygospodarowało miejsca, by mogły do niej powrócić, ale myślę, że ze względu na tę kilkumiesięczną popularność w okresie zimowo-wiosennym wskazane utwory „zapracowały” sobie na to, by w gronie 100 nominowanych nagrań jednak się znaleźć.

Najbardziej zaskakujące jest jednak to, że nominację otrzymało nagranie „Commander” Kelly Rowland i Davida Guetty, zważywszy że nigdy do dziennej playlisty stacji nie trafiło, a i nawet na POPliście radziło sobie nadzwyczaj kiepsko. Być może należy potraktować to jako swoiste wyjście RMF FM naprzeciw oczekiwaniom młodego pokolenia, które – jak sądzę – najchętniej bierze udział w takich zabawach, jak komentowany plebiscyt, a akurat w tym środowisku „Commander” miało w tym roku duże wzięcie. Mam jednak poczucie, że rozsądniej byłoby nominować jedno z nagrań, w których David Guetta wymieniony jest jako główny artysta. Nie oszukujmy się, to zdecydowanie bardziej był jego rok niż pani Rowland. Dziwi mnie więc, że choć RMF FM grało w 2010 r. utwór „Memories” (gościnnie pojawia się w nim Kid Cudi), to ostatecznie uznało, że nie zasługuje on na miejsce w czołowej setce roku. Z kolei pominięcie innej propozycji pana Guetty, tj. „One love” (featuring Estelle), jest już w tych okolicznościach dużo bardziej zrozumiałe – piosenka była wszak nominowana w 2009 r., choć de facto w playliście została uwzględniona dopiero w roku kolejnym. Podobna historia wiąże się zresztą z „About a girl” Sugababes, tj. jednym z najpopularniejszych nagrań minionej zimy – utwór z dużą częstotliwością grany był przez wiele tygodni roku 2010, ale jako że nieco na wyrost otrzymał nominację w poprzednim roku, został tym samym pozbawiony szans, by walczyć o tytuł przeboju roku w bieżącym plebiscycie.

Skoro wspominam już o „Commander”, które nigdy do playlisty RMF FM nie trafiło, chciałbym odnotować, że podobnie sprawy się mają z „Not afraid” Eminema. Niemniej w tym przypadku mamy do czynienia z utworem, który spotkał się z przychylnością słuchaczy stacji biorących udział w codziennym głosowaniu na POPlistę. W notowaniach radiowego zestawienia prowadzonego przez Darka Maciborka „Not afraid” radziło sobie bardzo dobrze, toteż – ku ucieszy fanów rapera – pewnie dlatego zostało wyróżnione nominacją.

RMF FM pozytywnie zaskoczyło mnie tym, że nie pominęło żadnego z hitów, które zyskiwały popularność jeszcze w 2009 r., a dokładniej w ostatnich jego tygodniach. Oczywiście chodzi wyłącznie o te nagrania, które nie otrzymały nominacji w roku poprzednim. Nieuwzględnienie tych piosenek w tegorocznym plebiscycie byłoby sporym niedopatrzeniem, ponieważ najlepszym okresem dla nich, przynajmniej w fazie ich radiowej żywotności, był właśnie rok 2010, dlatego to właśnie w podsumowaniu tego, a nie innego roku, należało je wziąć pod uwagę. Chodzi tu o 5 przebojów: „Monday morning” Melanie Fiony, Bad romance” Lady Gagi, Empire state of mind” Jaya-Z i Alicii Keys, Bad boys” Alexandry Burke i Flo Rida oraz Stereo love” Edwarda Mayi i Viki Jiguliny.

Na forum miastomuzyki.pl, gdzie toczą się burzliwe dyskusje na temat wszelkich poczynań stacji RMF FM, a zatem także i tego plebiscytu, spotkałem się z głosami, iż na nominację zasłużyło sobie nagranie „Rock that body” The Black Eyed Peas, które przez jakiś czas gościło w playliście RMF FM, a nadto dobrze spisywało się w notowaniach POPlisty. Myślę, że nie dość przekonujący okazał się tu argument pobytu w playliście, który przede wszystkim miał miejsce pół roku temu – co, jak wiemy, najczęściej działa na niekorzyść piosenki (choć tak zdecydowanie być nie powinno), poza tym trwał niezbyt długo, a do tego dochodzi tu także ten aspekt, że „Rock that body” już nigdy potem w playliście ponownie się nie pojawiło. Tymczasem dobra kondycja tego utworu w notowaniach POPlisty najwidoczniej została przez osoby decydujące o nominacjach uznana za niewystarczającą przesłankę. Niemniej przyznać muszę, że skoro nominację otrzymało „Commander” Kelly Rowland, to i „Rock that body” jak najbardziej mogło jej oczekiwać (podobnie jak znajdujący się w analogicznej, o ile nawet nie lepszej, sytuacji „Fantastyczny lot” zespołu Video).

Zresztą bez trudu można wskazać więcej piosenek, które doczekały się nominacji w plebiscycie, chociaż w playliście RMF FM znajdowały się jedynie przez krótką chwilę, a słuchacze POPlisty byli dla nich niezwykle surowi – dla przykładu wymienię tu „Misery” Maroon 5 i „Hard knocks” Joe Cockera. W przypadku tych nagrań zadziałała z pewnością reguła, którą RMF FM kieruje się od lat, kładąc większy nacisk na utwory z końca roku niż te z jego początku. Chociaż tym razem niezrozumiałych dla mnie – jak zwykłem to określać – „pominięć” w stosunku do starszych tytułów nie jest aż tak dużo, co należy – rzecz jasna – ocenić pozytywnie. A i nawet piosenek-kandydatek, które otrzymały kredyt zaufania, że coś uda im się zdziałać w ostatnim miesiącu roku, choć póki co w playliście nie zostały uwzględnione, jest mniej niż w ostatnich latach – na tej zasadzie pojawiły się tu: „We R who we R” Ke$hy, Firework” Katy Perry, Raise your glass” P!nk i „Seek bromance” Tima Berga.

Co ciekawe, decydując o nominacjach zrezygnowano z kilku piosenek, które zostały dodane do playlisty tuż przed ogłoszeniem kandydatur do tytułu przeboju roku, co raczej wcześniej nie było praktykowane (zasadniczo takie tytuły otrzymywały nominację „z urzędu”). Mam tu na myśli „Start without you” Alexandry Burke (feat. Laza Morgan), Promise this” Cheryl Cole i „We’ll be alright” Traviego McCoya. Cała trójka artystów nominowana jest za inne piosenki sygnowane ich nazwiskami, może więc uznano, że za swoje najnowsze dokonania każdy z nich zostanie poddany ocenie dopiero w przyszłym roku, o ile w ogóle uda im się za rok zdobyć nominację na tej zasadzie, co teraz np. Melanie Fionie.

Oto wszystkie piosenki, które w okresie od grudnia 2009 r. do końca listopada 2010 r. pojawiły się w playliście RMF FM, a nie otrzymały nominacji ani w plebiscycie na przebój roku 2009, ani w tym obecnym:

Robbie Williams „You know me”
Madonna feat. Lil Wayne „Revolver”
Beyoncé „Broken-hearted girl”
Agnieszka Chylińska „Zima”
Timbaland feat. Nelly Furtado & SoShy „Morning after dark”
Jason Derülo „Whatcha say”
Antoine Clamaran feat. Mazaya „When the sun goes down”
Video „Fantastyczny lot”
Iyaz „Replay”
Helping Haiti „Everybody hurts”
Goldfrapp „Rocket”
Ewa Farna „La la laj”
Kasia Kowalska „Baby blues”
Robbie Williams „Morning sun”
Skreatch feat. John Green „Roxanne’s lullaby”
Sugababes „Wear my kiss”
Kasia Cerekwicka „Wszystko, czego chcę od ciebie”
Joshua Radin „I’d rather be with you”
Robert Gawliński „Kalejdoskop bardo”
David Guetta feat. Kid Cudi „Memories”
P!nk „Bad influence”
The Black Eyed Peas „Rock that body”
Urszula „Skaczę na dach”
Video „Szminki róż”
Carina Dahl „Screw”
Lady Gaga „Dance in the dark”

Gdy spojrzymy na listę piosenek-kandydatek, z pewnością dostrzeżemy, że pośród nazwisk bądź nazw ich wykonawców wiele z nich się powtarza. W przypadku artystów, którzy walczą o tytuł przeboju roku 2010 w RMF FM z więcej niż jednym swoim hitem zawsze nasuwa się pytanie, czy nie będą oni stanowić konkurencji sami dla siebie. Oczywiście w wielu sytuacjach osoby biorące udział w głosowaniu kierują się po prostu sympatią do danej kompozycji i nie ma tu większego znaczenia fakt, że np. jej wykonawcą jest akurat Rihanna (innymi słowy, nie chodzi im o to, aby koniecznie wesprzeć danego artystę, lecz przede wszystkim ulubione nagranie). Liczne jest jednak grono fanów konkretnych muzyków, dla których to, kto wykonuje dany utwór, jest podstawowym kryterium wyboru. Myślę, że jest to szczególnie widoczne, gdy chodzi o idoli młodego pokolenia, z którymi owo pokolenie mocno się identyfikuje. W tym zacnym towarzystwie wskazałbym przede wszystkim Rihannę, Lady Gagę i Katy Perry, a wszystkie panie w komentowanym plebiscycie mają aż po 3 solowe utwory. Rihanna pojawia się ponadto w duecie z Eminemem w „Love the way you lie”, a Katy Perry w featuringu u Timbalanda w „If we ever meet again”, zatem spotykamy je na liście nominacji aż czterokrotnie. To może mieć znaczenie dla ostatecznych wyników konkursu. Niemniej chyba nikt nie powinien mieć wątpliwości, że zwłaszcza Rihanna i Lady Gaga na pewno pojawią się w czołówce choćby z jednym swoim przebojem. Sądzę, że Rihanna może liczyć na wysokie lokaty dzięki najnowszemu „Only girl (in the world)”, a także jej kolaboracji z Eminemem. Jeżeli chodzi zaś o Lady Gagę, nie można lekceważyć utworu „Alejandro”, który przed 3 miesiącami zwyciężył w plebiscycie RMF FM na przebój lata. Ciekawe, czy jej „Bad romance”, mimo tego, że liczy sobie już kilkanaście miesięcy, będzie w stanie zdziałać tu coś więcej.

3 razy na liście piosenek-kandydatek spotykamy również Alexandrę Burke i Shakirę. Zwłaszcza ta druga może być pewna dobrego wyniku, który zapewnić jej może tak nowsze „Loca”, jak i nieco starsze „Waka waka (this time for Africa)”. W 3 nagraniach z powyższej listy swój wokalny udział miał Grzegorz Markowski (2 solowe propozycje i 1 z zespołem Perfect), a także Bruno Mars i Pitbull, tyle że ci dwaj akurat częściej pojawiają się w nich jedynie gościnnie (Pitbull za każdym razem, Bruno Mars – dwukrotnie).

W moim przekonaniu jednym z pewniaków do top 5 jest sensacja ostatnich miesięcy, zespół Hurts. Jego „Wonderful life” to jeden z najczęściej prezentowanych utworów na polskich antenach radiowych. W RMF FM rozbrzmiewa od sierpnia, a na POPliście, z której po kilkumiesięcznym pobycie niedawno wypadł, radził sobie doskonale. Nie będę ukrywał, że to właśnie na ten utwór oddam swój głos i mam nadzieję, że przyczynię się do jego sukcesu w plebiscycie stacji. Wiele wskazuje na to, że mocnego kandydata wystawiła także Caro Emerald – mowa o (jak dla mnie trochę jednak przereklamowanym) „A night like this”. Ponadto ciekaw jestem, czy próbę czasu przetrwało „California gurls” Katy Perry i Snoop Dogga, hulające po antenie RMF FM w okresie wiosenno-letnim, a przede wszystkim znacznie starsze „Monday morning” Melanie Fiony, które w zimie cieszyło się ponadprzeciętną popularnością (utwór, co zabawne, stał się nawet stałym punktem weselnego repertuaru).

Dalsze rozpisywanie się na temat potencjalnych zwycięzców nie ma chyba większego sensu, bo przypomina trochę wróżenie z fusów. Plebiscyty tego typu rządzą się swoimi prawami i nierzadko przynoszą niespodziewane rozstrzygnięcia. Wiele zależy od tego, kto bierze w nich udział, a wiadomym jest, że nadreprezentacja pewnej grupy słuchaczy będzie w jakimś stopniu zaburzać prognozowany rezultat. Nie należy jednak zapominać o tym, że jest to tylko zabawa, która ma nam dostarczyć trochę rozrywki. Przywiązywanie zbyt dużej wagi do jej wyników może doprowadzić do niepotrzebnych frustracji.

nagłówek – fot. logo RMF FM (muzotakt.pl)