Ulubione piosenki #6: The Stranglers „Golden brown”

The Stranglers „Golden brown”

Karuzela zawsze kojarzyła mi się z beztroskim dzieciństwem, pomimo tego, że stosunkowo rzadko dane mi było korzystać z tego dobrodziejstwa ludzkości. Kręcenie się w kółko na dłuższą metę wydaje się mało atrakcyjne, tym bardziej że szybko doprowadza do zawrotów głowy, a niekiedy i do dziwnego stanu, który przypominać może stan hipnozy. Obraz kręcącej się karuzeli pojawia się w moich myślach za każdym razem, gdy słyszę przebój – reprezentującej zjawisko tzw. nowej fali w muzyce (new wave) – brytyjskiej formacji The Stranglers zatytułowany „Golden brown”. I podobnie jak w trakcie zabawy na karuzeli, tak i podczas wsłuchiwania się w dźwięki tego nagrania w pewien sposób odrywam się od ziemi.

Słuchając „Golden brown”, czuję się, jakbym wirował, znajdując się jednocześnie w jakimś trudnym do określenia hipnotycznym stanie. Efekt ten zapewnia zbudowana na bazie walca i zagrana na archaicznym klawesynie piękna melodia skomponowana przez muzyków The Stranglers (warto wspomnieć, że wówczas wokalistą grupy był Hugh Cornwell, który piastował tę funkcję do roku 1990). W artykułach dotyczących zespołu, gdy dochodzimy do wzmianki na temat tego utworu, uwaga czytelnika kierowana jest przede wszystkim na jego wyjątkową budowę, bowiem na motyw muzyczny „Golden brown” składają się 3 takty w metryce 3/4 (jak w walcu) oraz jeden – 4/4.

Piosenka znalazła się na wydanym w 1981 r. albumie The Stranglers zatytułowanym „La folie”, co z języka francuskiego możemy przetłumaczyć jako „obłęd”/”szaleństwo”, a zatem – jak mniemam – tytuł płyty również ze wspomnianym, kręcącym się jak karuzela albo – jak kto woli – pozytywka utworem koresponduje.

Pomimo tego, że pierwotnie „Golden brown” miało pełnić funkcję wyłącznie jednej ze ścieżek muzycznych na „La folie”, ostatecznie wywalczyło sobie miano singla (podobno do takiego posunięcia najintensywniej namawiał perkusista kapeli, Jet Black). Ryzyko postawienia właśnie na tę kompozycję okazało się opłacalne, ponieważ piosenka w pierwszych tygodniach 1982 r. szturmowała listy przebojów, a zwłaszcza tę najpopularniejszą na Starym Kontynencie – The UK Singles Chart, na której w lutym 1982 r. zawędrowała aż do 2. miejsca, stając się tym samym największym przebojem w dorobku grupy. Do sukcesu singla na Wyspach mocno przyczyniły się stacje radiowe, w których cieszył się on sporą popularnością.

Nie dajcie się jednak zwieść mojemu skojarzeniu melodii, przypominającej kręcącą się karuzelę, z dzieciństwem, bowiem piosenka z tym radosnym okresem w życiu nie ma raczej nic wspólnego. Najprawdopodobniej tekst „Golden brown” odnosi się do stanu po użyciu heroiny (co akurat – jak sądzę – z efektem karuzeli również można by wiązać). Trudno jest jednak mieć co do tego stuprocentową pewność, ponieważ na przestrzeni lat członkowie The Stranglers różnie się do tej interpretacji ustosunkowywali. Jak zresztą sami kiedyś stwierdzili, każdy może rozumieć ten tekst na swój sposób. Pojawiały się nawet głosy, że traktuje on po prostu o dziewczynie wokalisty zespołu obdarzonej złocisto brązowym kolorem skóry. Rzeczony członek grupy (i zarazem autor słów do piosenki) kilka lat temu oświadczył, że rzekomo oba wymienione przeze mnie aspekty (heroina oraz dziewczyna) stanowiły inspirację dla kontrowersyjnego tekstu. Mam jednak wrażenie, że mimo deklaracji wokalisty The Stranglers sprawa nadal pozostaje ostatecznie nierozstrzygnięta, dlatego też odpowiedź na pytanie, jakie w rzeczywistości intencje przyświecały autorowi tego tekstu, być może już na zawsze pozostanie jedynie w sferze naszych domysłów opierających się na sprzecznych sygnałach wysyłanych nam w tej kwestii przez muzyków brytyjskiej formacji. Według mnie w owej niepewności można upatrywać kolejnego atutu tego nieprzeciętnego nagrania.

Przyznam, że nie od początku byłem zagorzałym zwolennikiem „Golden brown”. Dopiero z czasem zacząłem dostrzegać jego wyjątkowość. Od kilku lat jest to jedna z najczęściej odsłuchiwanych przeze mnie kompozycji i choć powtarzający się w niej wielokrotnie krótki motyw muzycznych przypominający kręcącą się karuzelę (ewentualnie pozytywkę) wielu może doprowadzać do irytacji, mnie akurat uspokaja.

Od wydania tego singla minęło już prawie 30 lat, przez co szanse na to, że napotkamy go w polskich radiostacjach, z każdym rokiem maleją (tym bardziej, że w kategorii „oldies” nie należy on do grona ulubieńców polskiego eteru). Aby jednak „Golden brown” całkowicie nie odeszło w niepamięć, od pewnego czasu staram się zwracać na ten utwór uwagę (zapoznawać z nim albo o nim przypominać) osób, które podobnie jak ja kochają muzykę. Odbiorcom, którzy nigdy go nie słyszeli, a zdecydowanie bliższa jest im twórczość współczesnych artystów, znajome wydać się może jego muzyczne tło. To właśnie z niego skorzystała Jamelia w swoim – jak dotąd ostatnim – singlu „No more” pochodzącym z wydanego końcem września 2006 r. albumu „Walk with me”. Utworów zawierających sample z największego przeboju The Stranglers czy też po prostu jego coverów powstało więcej. Warto zauważyć, że w Polsce grupa kojarzona jest w tym momencie przede wszystkim z „Golden brown”, a także z często granego jeszcze kilka lat temu hitu „Always the sun” pochodzącego z płyty „Dreamtime” wydanej w 1986 r.

Za interesujące uważam nie tylko kompozycję, tekst i wykonanie „Golden brown”, ale i wzbogacający ten utwór teledysk. Oglądając go, przenosimy się w podróż do arabskiego świata (m.in. do Egiptu), z którego widzowi prezentowane są filmowe urywki. W pozostałych scenach klipu pokazani zostali członkowie grupy, których oglądamy tu w dwóch odsłonach – momentami jako podróżników-odkrywców, a innym razem jako przyodzianych w garnitury zawodowych muzyków odgrywających „Golden brown” dla Radia Cairo (tę nazwę odczytać możemy z mikrofonu, z którego korzysta w teledysku Hugh Cornwell).

Nie przypuszczam, aby mój entuzjazm wobec omówionej piosenki był powszechnie podzielany, ale głęboko wierzę w to, że znajdzie się w Polsce pewne grono osób, które cenią ją przynajmniej w połowie tak bardzo, jak ja. A może udało mi się przekonać do niej kogoś z Was?

fot. okładka albumu: The Stranglers „La folie” (spotify.com)

nagłówek – fot. okładka winylowego singla: The Stranglers „Golden brown” (discogs.com)