Kolekcja Muzykoblogera #6: Aaliyah

W nowej odsłonie kolekcjonerskiego cyklu Muzykoblogera postanowiłem podzielić się z Wami zdjęciami wyjątkowo ważnego dla mnie okazu. Czy to przypadek, że czynię to akurat 25 sierpnia? Nie. Tutaj nie ma mowy o przypadku. Dzisiaj mija bowiem 14 lat od dnia, kiedy przedwcześnie odeszła od nas utalentowana, piękna i nieodżałowana Aaliyah – wokalistka, która zajmuje szczególne miejsce w mojej pamięci i moim sercu. Za to szczególne (honorowe!) miejsce w mojej domowej kolekcji zajmuje ostatnie jej regularne wydawnictwo – album zatytułowany „Aaliyah”, wydany w lipcu 2001 r. I to przy nim chciałbym dzisiaj pozostać.

Rzeczone wydawnictwo promowały 3 single: „We need a resolution”„More than a woman” (jedyny singlowy „numer jeden” Baby Girl, jak ją nazywano, w Wielkiej Brytanii) i „Rock the boat” (utwór, który mógłbym winić za to, co się stało, ale to przecież niczego by nie zmieniło). Na trackliście znalazła się prócz tego brzmiąca przygnębiająco, ale przy tym wyjątkowa i piękna ballada „I care 4 U”, którą promowano pośmiertną kompilację artystki o takim samym tytule (wydaną w grudniu 2002 r.). Dodatkowo międzynarodowe wydanie longplaya zawierało megahit „Try again” z filmu „Romeo musi umrzeć”, a na reedycji umieszczono m.in. dwa single, które status ten uzyskały już po śmierci Aaliyah („Miss you” i „Don’t know what to tell ya”).

W 2001 r., gdy zasłuchiwałem się w tym albumie, dysponowałem jedynie wydaniem kasetowym. A kiedy po latach postanowiłem zaopatrzyć się w końcu w wydanie CD, okazało się, że jego zdobycie w Polsce nie jest wcale łatwe. Swoje poszukiwania rozszerzyłem o dalsze lokalizacje i ostatecznie dokonałem zakupu niemieckiego, „diamentowego” (na co wskazuje specjalny emblemat z dodatkowego, tekturowego opakowania) wydania „Aaliyah” – firmowanego nazwą Edel Records i datowanego na rok 2006. Zawiera ono bogatszą tracklistę (18 utworów), częściowo różni się książeczką, a wokalistkę, którą w pierwotnym wydaniu otaczał czerwony kolor, „odziano” tu w szlachetne, złote barwy.

fot. tekturowe opakowanie niemieckiego wydania „Diamond” z 2006 r., w którym umieszczono album „Aaliyah” – krążek wraz z plastikowym pudełkiem i książeczką

fot. okładka albumu „Aaliyah” – wydanie kasetowe z 2001 r. i niemieckie wydanie „Diamond” na CD z 2006 r.

fot. okładka wydania kasetowego albumu „Aaliyah” z 2001 r. oraz przednia i tylna okładka niemieckiego wydania „Diamond” na CD z 2006 r.

fot. tylna okładka albumu „Aaliyah” wraz z tracklistką (18 tytułów) – niemieckie wydanie „Diamond” na CD z 2006 r.

fot. środek plastikowego pudełka z krążkiem „Aaliyah” – niemieckie wydanie „Diamond” na CD z 2006 r.

fot. środek plastikowego pudełka z krążkiem „Aaliyah” – niemieckie wydanie „Diamond” na CD z 2006 r.

fot. 2 zdjęcia prezentujące wybrane strony z książeczki albumu „Aaliyah” – niemieckie wydanie „Diamond” na CD z 2006 r.

fot. 2 zdjęcia prezentujące wkładkę kasetowego wydania albumu „Aaliyah” z 2001 r. wraz z kasetą magnetofonową (na drugim zdjęciu – także okładka niemieckiego wydania „Diamond” na CD z 2006 r.)

fot. okładki 2 albumów Aaliyah wydanych na CD: debiutanckiego pt. „Age ain’t nothing but a number” z 1994 r. oraz trzeciego pt. „Aaliyah” (niemieckie wydanie „Diamond” z 2006 r.)

W 14. rocznicę śmierci Aaliyah chciałbym jeszcze przypomnieć Wam o moich blogowych tekstach na jej temat. Mam nadzieję, że powspominacie ją dzisiaj razem ze mną.

  • „Księżniczka R&B: Aaliyah – muzyczne dziedzictwo tragicznie zmarłej artystki” – tekst opublikowany w ramach cyklu „Felietony” (wpis z 13 listopada 2009 r.) (tutaj).
  • „In loving memory of Aaliyah”: wspomnienie Aaliyah w 9. rocznicę śmierci (tutaj).
  • „10. rocznica śmierci Aaliyah”: wspomnienie Aaliyah w 10. rocznicę śmierci (tutaj).
  • „Aaliyah: to już 11 lat…”: wspomnienie Aaliyah w 11. rocznicę śmierci (tutaj).
  • „O Aaliyah w 12. rocznicę śmierci”: wspomnienie Aaliyah w 12. rocznicę śmierci (tutaj).
  • „13. rocznica śmierci Aaliyah”: wspomnienie Aaliyah w 13. rocznicę śmierci (tutaj).
  • Historia oraz moje przemyślenia na temat singla „Try again” – wpis w ramach cyklu „Ulubione piosenki” (tutaj).
  • MUZYKO(B)LOGowe podsumowanie roku 2012 – SINGLE – moje przemyślenia na temat singla „Enough said” (tutaj).
  • „Chochlik.pl #15” – czyli o kłopotach z pisownią imienia „Aaliyah” (tutaj).
  • „Zapomniane melodie #9” – Aaliyah jako uczestniczka talent show „Star Search” w 1989 r. (tutaj).