Chochlik.pl #15: 50 Cent, Flo Rida, Nicki Minaj, Aaliyah, JLS

  • Chochlik #1: 50 Cent

Serwis muzyka.onet.pl – news z 21 stycznia 2013 r. – pt. „50 Cent zdetronizowany przez Britney Spears” – dostępny pod adresem: muzyka.onet.pl/newsy/pop/50-cent-zdetronizowany-przez-britney-spears,1,5399954,wiadomosc.html#fp=muzyka

Zaczynam od tekstu, który stanowi jaskrawy przykład tego, jak NIE NALEŻY pisać niusów muzycznych. Już sam tytuł jest nieprawdziwy (nie może być zdetronizowany ktoś, kto nie był na tronie). Wskazany powyżej onetowy tekst cechują „okrągłe” słowa, które sugerują coś, co nigdy nie miało miejsca, albo umożliwiają dowolną interpretację czegoś, co wydarzyło się w taki, a nie inny sposób.

Pozwólcie, że przytoczę ten tekst w całości (jest krótki, ale wyjątkowo absurdalny): „Amerykański raper 50 Cent utracił pierwszą pozycję na brytyjskiej liście najlepszych singli. Jego miejsce zajęła Britney Spears w duecie z Will.I.Am, którzy wspólnie wykonują utwór »Scream & Shout«. James Curtis Jackson (prawdziwe nazwisko rapera) od dłuższego czasu nie opuszczał pierwszego miejsca w podsumowaniu. Nowy utwór muzyka został skazany na sukces poprzez zaproszenie do udziału w nagraniu znajdujących się na topie artystów – Eminema oraz dobrze znanego Adama Levigne’a, który jest frontmanem grupy Maroon 5. Britney Spears w utworze »Scream & Shout« towarzyszy jej Will.I.Am, wciąż koncertujący i występujący w grupie Black Eyed Peas. Walka pomiędzy tymi dwoma singlami zapowiada się nad wyraz pasjonująco, być może wkrótce pogodzi ich inny artysta, zobaczymy”.

Jednym słowem: DRAMAT!

Jak było naprawdę? Odpowiedź znajdziemy na stronie The Official Charts Company. Należy spojrzeć do tekstu z 20 stycznia 2013 r. opisującego datowane na ten dzień notowanie The UK Singles Chart, a nadto do tekstu z 16 stycznia 2013 r. odnoszącego się do singlowego midweek chart (singlowe The Official Chart Update) (czyli zestawienia kompilowanego na podstawie sprzedaży singli jedynie za pierwszą połowę tygodnia, który następnie podsumowuje się już całościowo w niedzielnym notowaniu The UK Singles Chart).

W newsie (źródło: officialcharts.com/chart-news/will.i.am-and-britney-block-50-cent-and-justin-timberlakes-number-1-hopes-1822) z 20 stycznia napisano: „In a surprise upset today, returning US superstar 50 Cent is denied his first UK Number 1 by Will.I.Am and Britney Spears’ Scream And Shout. Wednesday’s Official Chart Update reported US rapper 50 Cent’s new release, My Life, featuring Eminem and Maroon 5’s Adam Levine as heading for the Official Singles Chart top spot, which would have been Fiddy’s first chart topper this side of the pond. However, Will.I.Am and Britney dug their heels in, clawing back the Number 1 slot to make it two weeks running for Scream And Shout.  My Life (Number 2) is taken from 50 Cent’s upcoming fifth studio album, Street King Immortal, which is slated for release on February 25”.

Z kolei w newsie (źródło: officialcharts.com/chart-news/50-cent-on-course-for-first-ever-uk-number-1-single-1820/) z 16 stycznia napisano: „50 Cent is on course for his first ever Number 1 single in the UK, according to today’s Official Chart Update”.

Tłumacząc to „na nasze”: mimo że w połowie uwzględnianego tygodnia to singiel „My life” 50 Centa, nagrany wspólnie z Adamem Levinem z Maroon 5 oraz Eminemem, zdawał się zmierzać do 1. miejsca niedzielnego wydania The UK Singles Chart, ostatecznie 1. pozycję obronił singiel „Scream & shout” will.i.ama i Britney Spears.

Tymczasem onetowy tekst napisano w taki sposób, że czytelnik zrozumie go tylko w jeden sposób: 50 Cent z „My life” był „numerem jeden” w Wielkiej Brytanii, ale przestał nim być, bo na 1. miejsce wskoczyło „Scream & shout”. W rzeczywistości 50 Cent jedynie miał szansę na to, by być „numerem jeden”, ponieważ sprzedaż jego singla w pierwszej połowie tygodnia dawała mu taką pozycję. Lista sprzedaży singli obejmuje jednak cały tydzień, więc ten, kto nie jest na 1. miejscu w niedzielnym notowaniu, nie jest „numerem jeden”. Jak się ma do tego zdanie: „James Curtis Jackson (prawdziwe nazwisko rapera) od dłuższego czasu nie opuszczał pierwszego miejsca w podsumowaniu”, sami oceńcie.

Zresztą autor newsa kompromituje się, używając określeń, które nie wskazują w sposób wyraźny, o jaką listę mu chodzi. Owo „podsumowanie” czyniłoby z zacytowanego przed momentem zdania prawdziwe twierdzenie tylko wtedy, gdyby zastąpiono je określeniem np. „midweek chart” czy „Singles Chart Update”. Skoro jednak tak się nie dzieje, to wniosek jest prosty – chodzi o listę, o której mowa jest na początku newsa, tj. „brytyjską listę najlepszych singli”. Ale przecież i ta nazwa jest bzdurna. Ponieważ The UK Singles Chart nie jest listą „najlepszych” singli, lecz listą najlepiej sprzedających się singli (punkt ciężkości przeniesiony jest na ilość, nie jakość!).

Co więcej:

wokalista Maroon 5 nie nazywa się Adam Levigne, lecz Adam Levine;

– napisane nie po polsku jest zdanie: „Britney Spears w utworze „Scream & Shout” towarzyszy jej Will.I.Am”;

– a „system” rozwala zupełnie ostatnie zdanie, które moim zdaniem brzmi w tym newsie wprost zabawnie: „Walka pomiędzy tymi dwoma singlami zapowiada się nad wyraz pasjonująco, być może wkrótce pogodzi ich inny artysta, zobaczymy”.

  • Chochlik #2: Flo Rida (=) Nina Simone

Serwis muzyka.interia.pl – tekst z 3 listopada 2012 r. – pt. „»X Factor«: Britney poprowadzi 13-latkę do zwycięstwa?” – dostępny pod adresem: muzyka.interia.pl/pop/news/ranking-wybieramy-ksiezniczke-popu,1857116,50

W newsie opisującym jeden z odcinków amerykańskiej odsłony popularnego talent show, „The X Factor” (edycję drugą), napisano: „W pierwszym odcinku na żywo Carly Rose Sonenclar wykonała przebój »Feeling Good« Flo Ridy. Britney namówiła Carly na założenie szkolnego uniformu, nawiązując do swojego debiutanckiego teledysku »…Baby One More Time« z 1998 roku”.

Kawałek dalej pada zdanie: „Również Simon Cowell zauważył, że Carly nie czuła się komfortowo w przeboju Flo Ridy”.

Jeżeli słyszeliście kiedykolwiek przebój pana znanego powszechnie jako Flo Rida o tytule „Feeling good”, bardzo Was proszę – podeślijcie mi link. O ile mi bowiem wiadomo, piosenka promująca album „Wild ones” nosi tytuł „Good feeling”. Zresztą występ młodej Carly Rose Sonenclar można z łatwością odnaleźć na YouTube, np. tutaj. Tymczasem „Feeling good” to tytuł zupełnie innej, nieco bardziej wyszukanej kompozycji, którą Carly Rose również w „The X Factor” wykonywała – tyle że na etapie castingów. Ten występ także dostępny jest na YouTube, np. tutaj. Utwór „Feeling good” wykonywało w ostatnim półwieczu wielu artystów. W latach 60. XX wieku rozsławiła go Nina Simone, a wiele lat później wykonywał ją np. Michael Bublé. Trzeba przyznać, że pomieszanie Flo Ridy z Niną Simone to dosyć niefortunna pomyłka…

  • Chochlik #3: literówki

1. Serwis muzyka.onet.pl – news z 3 grudnia 2012 r. – pt. „»Somebody That I Used To Know« Gotye najchętniej kupowanym singlem w Wielkiej Brytanii” – dostępny pod adresem: muzyka.onet.pl/newsy/somebody-that-i-used-to-know-gotye-najchetniej-kup,1,5320713,wiadomosc.html

Z newsa możemy się dowiedzieć, że najpopularniejszy spośród wydanych w 2012 r. singli Nicki Minaj w rzeczywistości nie nosi tytułu „Starships”, lecz „Starship”.

2. Serwis muzyka.newsweek.pl – tekst z 19 listopada 2012 r. – pt. „Jessie Ware – muzyczne objawienie 2012 r. dla newsweek.pl” – dostępny pod adresem: muzyka.newsweek.pl/jessie-ware—muzyczne-objawienie-2012-r–dla-newsweek-pl,98603,1,1.html

Mimo że błąd (nie wiem czy na skutek mojej sugestii, czy dzięki interwencji kogoś innego) w pisowni imienia pewnej – niezwykle dla mnie ważnej – wokalistki R&B został już skorygowany, w porę udało mi się udokumentować, że pierwotnie zamiast Aaliyah w tekście pisano o jakiejś… Aliyah. Znacie kogoś takiego? Zastanawia mnie, skąd bierze się odwieczny problem redakcji muzycznych z prawidłowym zapisywaniem nazw artystów, które zawierają podwojone litery (np. Rihanna – patrz: Chochlik.pl #12 i Chochlik.pl #11; Gusttavo Lima – patrz: Chochlik #9).

3. Serwis muzyka.interia.pl – tekst z 12 listopada 2012 r. – pt. „Podwójny triumf Robbiego Williamsa” – dostępny pod adresem: muzyka.interia.pl/lista/anglia/news/podwojny-triumf-robbiego-williamsa,1861777,77

Autor newsa pisze: „Album »Take The Crown« Robbiego Williamsa wylądował na szczycie brytyjskiej listy bestsellerów płytowych, a singel »Candy« utrzymał 1. miejsce w zestawieniu najpopularniejszych piosenek. Na liście najlepiej sprzedających się albumów Robbie Williams wyprzedził holenderskiego skrzypka André Rieu z wydawnictwem »Magic Of The Movies« i boysband JLS z płytą »Revolution«”.

Tymczasem album boysbandu JLS, wydany jesienią 2012 r., nosi nieco inny tytuł. Wystarczy zakryć literkę „r” i voila! Na dowód zamieszczam zdjęcie okładki tego wydawnictwa.

fot. okładka albumu „Evolution” (albo, jeśli wolicie, „Revolution”) grupy JLS (wersja deluxe) (spotify.com)