The UK Singles Chart – statystyki #1 (stan na 08.06.2012 r.)

W 2012 r. brytyjskiej liście sprzedaży singli – The UK Singles Chart, o której na blogu i facebookowym profilu bloga piszę regularnie, stuknęło 60 lat. O tej rocznicy też już wspominałem. Niech ten fakt posłuży mi za pretekst do dokonania aktualizacji pewnego wpisu sprzed ponad 2 lat (tu) – wpisu, w którym zaprezentowałem bogatą w dane statystyczne historię tego, co na The UK Singles Chart było rekordowe, niepowtarzalne, najważniejsze.

Czas płynie, pojawiają się nowe nagrania, a internetowa sprzedaż plików muzycznych mocno zaburza dawny porządek. To powoduje, że wpisy przepełnione statystykami szybko się dezaktualizują, a to, co nieaktualne, łatwo może wprowadzać w błąd. Mam nadzieję, że błędów przy tej aktualizacji udało mi się uniknąć. Jeśli jednak natrafilibyście na informację, która wydaje się Wam niepewna, zasygnalizujcie mi to.

Jeszcze jedna ważna uwaga. Jako że jestem teraz obarczony innymi obowiązkami, podzielę ten wpis na części. Myślę, że będzie to z korzyścią dla obu stron, ponieważ w ten sposób Wy nie poczujecie się znużeni czytaniem, a ja sprostam wszystkim zadaniom, które mam teraz do wykonania.

Zatem startujmy ze statystykami…

  • Na dobry początek

*Pierwszy „numer jeden” na liście: Al Martino „Here in my heart” (piosenka trafiła na 1. miejsce 14 listopada 1952 r.).
*Ostatni (jak dotąd) „numer jeden” na liście: Rudimental feat. Jack Newman „Feel the love” (notowanie z 3 czerwca 2012 r.) – jest to 1188. piosenka, która znalazła się na szczycie The UK Singles Chart.

  • Ile „numerów jeden”?

*Artyści z największą liczbą „numerów jeden”:
21Elvis Presley (z czego 3 „numery jeden” to reedycje jego przebojów wydane z okazji 70. rocznicy urodzin; liczone są jednak osobno, ponieważ mają oddzielny numer katalogowy; ale nawet bez nich Elvis byłby na czele tego zestawienia),
– 17 – The Beatles,
– 14 – Westlife,
– 14 – Cliff Richard (z czego 6 z The Shadows, 1 z The Drifters, 1 z The Young Ones),
– 13 – Madonna.

ALE:
Gdybyśmy jednak zaczęli uwzględniać faktyczne pojawienie się danego artysty w piosenkach, które były na 1. miejscu listy, bez względu na konfigurację, okazałoby się, że rekordzistą jest Paul McCartney, który wykonywał (sam albo wspólnie z innymi muzykami) aż 24 brytyjskie „numery jeden”. Poza 17 singlami The Beatles McCartney wylansował 1 solowy „numer jeden” („Pipes of peace”), 1 jako członek grupy Wings („Mull of Kintyre”/”Girls’ school”singiel z podwójną stroną A), 1 jako połowa duetu („Ebony and ivory” ze Stevie Wonderem), 1 w kolaboracji z kilkoma innymi artystami („Ferry cross the Mersey”), 2 jako uczestnik charytatywnego projektu Band Aid („Do they know it’s Christmas?” w 2 wersjach) i 1 jako członek projektu Ferry Aid, który wypuścił nową wersję singla „Let it be” w związku z katastrofą promu pasażerskiego.

Podążając tym tokiem myślenia, winniśmy zwiększyć udział piosenek w powyższym rankingu także kilku innych muzyków:
John Lennon – 17 „numerów jeden” z The Beatles + 3 solowe,
George Harrison – dodatkowo 1 solowy „numer jeden”,
Cliff Richard – dodatkowo 1 „numer jeden” z projektem Band Aid II („Do they know it’s Christmas?”),
Westlife – dodatkowo 1 „numer jeden” z projektem Helping Haiti („Everybody hurts”).

Kto jeszcze przekroczyłby tym sposobem pułap 13 „numerów jeden”, by pojawić się w naszym rankingu? Dostrzegam póki co 2 nazwiska:
Robbie Williams – 7 „numerów jeden” z Take That (zespół po odejściu Williamsa miał jeszcze 4 inne) + 6 solowych + 1 z projektem Helping Haiti + 1 z Band Aid 20 [łącznie: 15 „numerów jeden”],
Gary Barlow – 11 „numerów jeden” z Take That + 2 solowe (wszystko wskazuje na to, że w najbliższym notowaniu dojdzie kolejny) + 1 z projektem Helping Haiti [łącznie: 14 „numerów jeden”].

A jak wypadają kobiety?
*Solistka z największą liczbą „numerów jeden” na liście: Madonna13 (pierwszy – „Into the groove”, ostatni – „4 minutes”).

*Kobieca grupa z największą liczbą „numerów jeden” na liście: Spice Girls9. Spośród 11 singli Spice Girls tylko 2 nie dostąpiły tego zaszczytu („Stop” i powrotne „Headlines (friendship never ends)”). Geri Halliwell brała udział w nagraniu 7 z tych 9 „numerów jeden”, ale za to miała później 4 solowe „numery jeden” („Mi chico latino”, „Lift me up”, „Bag it up” i „It’s raining men”). Tymczasem Melanie C uczestniczyła w nagraniu wszystkich singli zespołu, a więc i 9 „numerów jeden”, natomiast swoich solowych „numerów jeden” miała 2 („Never be the same again” i „I turn to you”). Emma Bunton tylko raz notowana była na 1. miejscu jako solistka („What took you so long?”), podobnie jak Melanie B („I want you back”). Tylko Victoria Beckham nigdy nie gościła na szczycie listy jako solistka.

  • Najdłużej na szczycie

*Najdłuższy pobyt na szczycie listy (łącznie):
18 tygodniFrankie Laine „I believe” (1953),
– 16 tygodni – Bryan Adams „(Everything I do) I do it for you” (1991),
– 15 tygodni – Wet Wet Wet „Love is all around” (1994),
– 14 tygodni – Queen „Bohemian rhapsody” (1975/1976 + 1991/1992),
– 11 tygodni – Slim Whitman „Rose Marie” (1955),
– 10 tygodni – David Whitfield „Cara mia” (1954), Whitney Houston „I will always love you” (1992/1993), Rihanna feat. Jay-Z „Umbrella” (2007).

ALE:
*Frankie Laine „I believe” to jedyny singiel w historii listy z jednym numerem katalogowym, który dwukrotnie powracał na szczyt. Początkowo przebywał na nim przez 9 tygodni, następnie przez 6 tygodni, a potem dodatkowe 3 tygodnie (łącznie rekordowe 18 tygodni). „Bohemian rhapsody” Queen trafiło na szczyt dwukrotnie. Pozostałe tytuły okupowały 1. miejsce nieprzerwanie przez wskazaną powyżej liczbę tygodni.

*Najdłuższy nieprzerwany pobyt singla na 1. miejscu listy: Bryan Adams „(Everything I do) I do it for you”16 tygodni w 1991 r.

*Najdłuższy pobyt na 1. miejscu listy singla brytyjskiej solistki: Leona Lewis „Bleeding love”7 tygodni w 2007 r.

*Najdłuższy pobyt na 1. miejscu listy singla finalisty programu „Pop Idol”, „The X Factor”, „Popstars”, „The Voice UK” albo „Got Talent”: Leona Lewis „Bleeding love”7 tygodni w 2007 r.

*Najdłuższy pobyt na 1. miejscu listy singla kobiecej formacji: Shakespears Sister „Stay”8 tygodni w 1992 r.

*Najdłuższy pobyt na 1. miejscu listy piosenki promującej film: Bryan Adams „(Everything I do) I do it for you”16 tygodni w 1991 r., piosenka z filmu „Robin Hood: Książę złodziei”. 1 tydzień krócej przebywał na szczycie singiel „Love is all around” Wet Wet Wet z filmu „Cztery wesela i pogrzeb” (1994 r.).

*Najdłuższy pobyt na 1. miejscu listy singla w XXI w.: Rihanna feat. Jay-Z „Umbrella”10 tygodni w 2007 r.

fot. okładka singla „Stay” kobiecego duetu Shakespears Sister (wotyougot.com)

  • Siła coverów

*Piosenka, która trafiła na 1. miejsce w największej liczbie różnych wykonań: „Unchained melody”4 wykonania: Jimmy Young (1955), The Righteous Brothers (1990), Robson & Jerome (1995) i Gareth Gates (2002).

Z kolei w 3 różnych wykonaniach na 1. miejscu pojawiły się utwory:
„Spirit in the sky” – Norman Greenbaum (1971), Doctor And The Medics (1986), Gareth Gates feat. The Kumars (2003),
„You’ll never walk alone” – Gerry & The Pacemakers (1963), The Crowd (1985), Robson & Jerome (1996),
„With a little help from my friends” – Joe Cocker (1968), Wet Wet Wet (1988), Sam & Mark (2004),
„Do they know it’s Christmas?” – Band Aid (1985), Band Aid II (1989), Band Aid 20 (2004).

  • Śmierć dźwignią handlu?

*Artyści, których single przebywały na 1. miejscu listy już po śmierci:
Buddy Holly „It doesn’t matter anymore” (1959),
Eddie Cochran „Three steps to heaven” (1960),
Jim Reeves „Distant drums” (1966),
Jimi Hendrix „Voodoo chile” (1970),
Elvis Presley „Way down” (1977), „A little less conversation” (jako Elvis vs JXL) (2002), „Jailhouse rock” (reedycja) (2005), „One night”/”I got stung” (reedycja, podwójna strona A) (2005), „It’s now or never” (reedycja) (2005),
John Lennon „(Just like) starting over” (1980), „Imagine” (1981), „Woman” (1981),
Jackie Wilson „Reet petite (the sweetest girl in town)” (1986),
Freddie Mercury „Bohemian rhapsody”/”These are the days of our lives” (jako Queen, podwójna strona A) (1991), „Living on my own” (1993),
Aaliyah „More than a woman” (2002),
George Harrison „My sweet Lord” (2002),
2Pac „Ghetto gospel” (feat. Elton John) (2005),
The Notorious B.I.G. „Nasty girl” (feat. Diddy, Nelly, Jagged Edge & Avery Storm) (2006),
Eva Cassidy „What a wonderful world” (feat. Katie Melua) (2007).

Kilka związanych z tym rekordów i ciekawostek:
*Singiel George’a Harrisona, „My sweet Lord”, w styczniu 2002 r. zepchnął ze szczytu „More than a woman” Aaliyah – to jak dotąd jedyny przypadek w historii listy, aby nagranie jednego zmarłego artysty zastąpiło na 1. pozycji nagranie innego nieżyjącego muzyka.

*Elvis Presley z 5 pośmiertnymi „numerami jeden” jest absolutnym rekordzistą na tym polu, z tym że nie bez znaczenia jest fakt, iż aż 3 single z wymienionych to reedycje z nowym numerem katalogowym (wydane z okazji 70. rocznicy urodzin artysty), co sztucznie napompowało ostateczny wynik Presleya.

*Singiel z utworem „Imagine” Johna Lennona pierwotnie pojawił się na liście w 1975 r., ale sukces w postaci 1. pozycji na liście przypadł artyście w udziale dopiero po jego śmierci (wcześniej najwyższa lokata „Imagine” – #6).

*Singiel Elvisa Presleya (z podwójną stroną A) pt. „One night”/”I got stung”, wydany w 2005 r., był 1000. „numerem jeden” w historii The UK Singles Chart.

  • Hit za hitem

*Artysta z największą liczbą kolejnych „numerów jeden”: ex aequo The Beatles i Westlife7 kolejnych singli. Ci pierwsi w latach 1964-1966, ci drudzy – 1999-2000. Ale to do Westlife należy tytuł jedynego artysty, którego 7 pierwszych singli trafiło na szczyt listy (a więc licząc od debiutanckiego). Były to kolejno następujące tytuły: „Swear it again”, „If I let you go”, „Flying without wings”, „I have a dream”/”Seasons in the sun” (podwójna strona A), „Fool again”, „Against all odds” (feat. Mariah Carey) i „My love”. Wydany jako ósmy singiel utwór „What makes a man” utknął na 2. miejscu.

*Artysta z największą liczbą kolejnych debiutów na 1. miejscu: Westlife7 (aż 7 wydanych po sobie singli Westlife startowało od razu od najwyższej pozycji w zestawieniu).

*Kobieca grupa z największą liczbą kolejnych „numerów jeden” (i jednocześnie kobieca formacja z największą liczbą kolejnych „numerów jeden”, licząc od debiutanckiego): Spice Girls6 w latach 1996-1997 (dobrą passę przerwał singiel „Stop”, który zatrzymał się na 2. miejscu, by następne 3 single zespół znów mogły plasować się na szczycie).

*Artysta z największą liczbą singli, które debiutowały na 1. miejscu listy: Westlife14 (w okresie od maja 1999 do listopada 2006 r.).

  • Sztuczna konkurencja

*Wykonawcy, których piosenki zastąpiły się na 1. miejscu:
The Shadows „Please don’t tease” (jako Cliff Richard & The Shadows) i „Apache” (1960),
The Shadows „The next time”/”Bachelor boy” (podwójna strona A) (jako Cliff Richard & The Shadows) i „Dance on!” (1963),
The Shadows „Summer holiday” (jako Cliff Richard & The Shadows) i „Foot tapper” (1963),
The Shadows „Foot tapper” i „Summer holiday” (jako Cliff Richard & The Shadows) (1963),
The Beatles „She loves you” i „I want to hold your hand” (1963),
John Lennon „Imagine” i „Woman” (1981),
Elvis Presley „Jailhouse rock” (reedycja) i „One night/I got stung” (reedycja, podwójna strona A) (2005).

A ponadto, jeśli uwzględniać pojawienie się w dwóch kolejnych „numerach jeden” tej samej orkiestry (nawet jeśli nie zawsze jest ona wskazywana w rubryce „artysta”), to należy dodać jeszcze:
– orkiestrę Raya Conniffa – „Just walking in the rain” (Johnnie Ray) i „Singing the blues” (Guy Mitchell) (1957),
– Norrie Paramor „The wayward wind” (Frank Ifield) i „Summer holiday” (Cliff Richard & The Shadows) (1963).

Ciąg dalszy nastąpi wkrótce.

fot. okładka albumu „Gravity” – ostatniej regularnej płyty Westlife, tj. boysbandu, który pobił kilka rekordów The UK Singles Chart (na okładce nie ma Briana McFaddena, który był w zespole za czasów, gdy ten wydawał swoje pierwsze przeboje) (israbox.com)