„Najbrutalniejsza, najpaskudniejsza, najbardziej zdegenerowana forma ekspresji, jaką miałem nieprzyjemność słyszeć” (Frank Sinatra o rock and rollu).
„Gdybym zdołał znaleźć białego, który ma murzyńskie brzmienie i murzyński feeling, zarobiłbym milion dolarów” (Sam Philips przed poznaniem Elvisa Presleya).
„To tylko cztery brzydkie twarze, cztery długowłose głowy, czterech natchnionych idiotów, czterech bosonogich błaznów” („Il Messaggero” o The Beatles).
„Disco w Ameryce jest bezmyślne i obrzydliwe… Mogę wytrzymać w dyskotece najwyżej pół godziny, potem muszę pędzić do łazienki” (Errol Brown z zespołu Hot Chocolate o muzyce disco lat 70.).
„To naprawdę zdumiewające, bo w ogóle nie potrafię czytać ani zapisywać nut. Dziękuję” (reakcja Boba Dylana na przyjęcie go do grona Songwriters Hall Of Fame w 1982 r.).
„Jesteśmy jednym z największych zespołów rockandrollowych w dziejach” (Kurt Cobain o Nirvanie w lipcu 1993 r.).
„W skali od 1 do 10 daję mu 2, ponieważ to trwało tak strasznie długo. The Who załatwiliby sprawę w ciągu minuty” (Roger Daltrey o Johnnym Deppie, który zdemolował pokój hotelowy).
„Muzyka w Wielkiej Brytanii zaczyna odzyskiwać własną tożsamość. Powstaje tu mnóstwo świetnej muzyki. Już czas, by dzieciaki przestały słuchać tych amerykańskich śmierci” (Damon Albarn w czasie ceremonii BRIT Awards 1995).
„Jeśli w Anglii jest lepszy wokalista niż Craig David, to ja jestem Margaret Thatcher” (Elton John w 2001 r.).
Powyższe cytaty pochodzą z (polecanej przeze mnie) książki Luke’a Cramptona i Dafydda Reesa – „Rock & Pop. Zespoły, artyści, przeboje, koncerty”, która na polskim rynku ukazała się nakładem wydawnictwa Wiedza i Życie.