Zapomniane melodie #7: polskie duety

Motywem przewodniem moich wpisów na profilach społecznościowych bloga w drugim tygodniu grudnia 2013 r. były polskie duety. Pisząc o „polskich duetach”, nie miałem jednak na myśli artystów, którzy występowali (o ile nadal tego nie czynią) jako zespoły dwuosobowe, lecz okazjonalne kolaboracje.

W ramach ostatniego w tym roku wpisu z cyklu „Zapomniane melodie” zbieram w jednym miejscu wszystkie te utwory, o których pisałem w ramach tygodnia specjalnego z polskimi duetami (za wyjątkiem jednego utworu, o którym wspominałem już na blogu w tekście: „Playlista: bożonarodzeniowa”). Mam nadzieję, że zwłaszcza dla starszych Czytelników mój wpis będzie sentymentalną podróżą w czasie, a dla tych znacznie młodszych – zachętą, by posłuchać kolaboracji, którymi stacje radiowe i telewizyjne rzadko się już interesują (o ile w ogóle).

O jakich utworach wspominam? Oto tytuły:

Anna Jantar i Zbigniew Hołdys „Ktoś między nami”,
Krystyna Prońko i Halina Frąckowiak „Tam, gdzie lekki wieje wiatr”,
Kasia Kowalska i Kostek Yoriadis „Jeśli chcesz kochanym być”,
Irena Santor i Paweł Kukiz „Już nie ma dzikich plaż”,
Kult i Violetta Villas „Kochaj mnie, a będę twoją”,
Krystyna Prońko i Majka Jeżowska „On nie kochał nas”,
Beata Kozidrak i Kasia Pietras „Stara baśń”,
Kombi i Maryla Rodowicz „Przytul mnie”,
Zbigniew Wodecki i Zdzisława Sośnicka „Z tobą chcę oglądać świat”.

 

Anna Jantar i Zbigniew Hołdys „Ktoś między nami”

Pierwszą wspominkową propozycją jest nastrojowy utwór nagrany w 1979 r. przez Annę Jantar i Zbigniewa Hołdysa – „Ktoś między nami”. Piosenka znalazła się na albumie „Anna Jantar” wydanym w roku tragicznej śmierci Jantar – 1980. Z tego wydawnictwa pochodzą również przeboje: „Nic nie może wiecznie trwać”, „Wielka dama tańczy sama” i „Moje jedyne marzenie” (które niektórzy błędnie tytułują czasem jako „Przetańczyć z tobą chcę całą noc”).

Tekst do utworu „Ktoś między nami” napisał Jerzy Dąbrowski (który w późniejszym czasie tworzył teksty także dla małej Natalii Kukulskiej), a muzykę skomponował Antoni Kopff. Obecnie (w roku 2013) piosenka gości m.in. na antenie Radia Złote Przeboje. Niekiedy sięgało po nią także VOX FM.
 

 

Krystyna Prońko i Halina Frąckowiak „Tam, gdzie lekki wieje wiatr”

Dla niektórych utwór Krystyny Prońko i Haliny Frąckowiak o tytule „Tam, gdzie lekki wieje wiatr” był z pewnością muzycznym spotkaniem na szczycie. Dwa tak ważne dla polskiej muzyki rozrywkowej kobiece głosy nagrały wspólnie utwór, w którym żadna z wokalistek nie popisuje się swoimi umiejętnościami, stawiając za to na delikatność i wspierając się przy tym wyłącznie fortepianowym akompaniamentem. Twórcą tej kompozycji jest Wojciech Trzciński, a tekstu Krzysztof Bukowski.
 

 

Kasia Kowalska i Kostek Yoriadis „Jeśli chcesz kochanym być”

W 1997 r. światło dzienne ujrzało energiczne „Jeśli chcesz kochanym być”, w którym spotykają się wokale Kasi Kowalskiej i Kostka Yoriadisa – muzyka znanego np. z rockowej formacji Human i jej 2 przebojów: żywiołowego o tytule „Polski” i ballady „Słońce moje”, który ponadto był kiedyś partnerem Kasi i jest ojcem jej córki.

Kostek jest twórcą muzyki do tej piosenki, a tekst wspomniana dwójka napisała wspólnie. Piosenka wspierała promocję składanki firmowanej nazwą popularnej kilkanaście lat temu audycji „Piątki na piątki w Radiu ZET”. Numer, choć moim zdaniem ma bardzo fajną energię, szybko zniknął z horyzontu i nigdy już do powszechnego obiegu nie powrócił.
 

 

Irena Santor i Paweł Kukiz „Już nie ma dzikich plaż”

W 1996 r. ukazała się płyta „Duety”, na której znalazły się przeboje Ireny Santor wykonane przez artystkę w towarzystwie innych rodzimych gwiazd. Album promowała odświeżona wersja przeboju „Już nie ma dzikich plaż”, w której Irenę Santor wsparł wokalnie Paweł Kukiz. Warto dodać, że piosenka była notowana na Liście Przebojów Trójki, ale doszła na niej jedynie do 23. pozycji.

Na albumie „Duety” znalazł się prócz tego m.in. duet z Edytą Górniak – nowa wersja utworu „Embarras”.
 

 

Kult i Violetta Villas „Kochaj mnie, a będę twoją”

W roku 1996 wspólny utwór Ireny Santor i Pawła Kukiza nie był jedyną osobliwą propozycją do polskich playlist radiowych. Kilka miesięcy wcześniej w mediach pojawiła się jeszcze bardziej zaskakująca kolaboracja – jedną jej stroną był dowodzony przez Kazika zespół Kult, drugą zaś Violetta Villas!

Piosenka, a może raczej pieśń, „Kochaj mnie, a będę twoją” z patetycznym refrenem w wykonaniu Villas promował wydany zimą 1996 r. album Kultu pt. „Tata 2”. Nie wszyscy mają jednak świadomość tego, że to nie tata Kazika, Stanisław Staszewski, jest twórcą tego utworu, choć to w większości z jego piosenkami był to album.

Utwór ten, skomponowany jako tango (którego elementy pojawiają się również w wersji z 1996 r.), powstał prawdopodobnie w 1930 r. Muzykę do niego stworzył Henryk Wars, tekst napisał Andrzej Włast, a w oryginale wykonywała go Stanisława Nowicka. Tango „Kochaj mnie, a będę twoją” prezentowane było w ramach rewii „Uśmiech Warszawy” Teatru Morskie Oko.

Wykonanie Kultu i Villas na Liście Przebojów Trójki poradziło sobie nieco lepiej niż duet Ireny Santor i Pawła Kukiza (#23), docierając maksymalnie do 14. miejsca.
 

 

Krystyna Prońko i Majka Jeżowska „On nie kochał nas”

Utrzymany w soulowym klimacie utwór „On nie kochał nas” (często pojawia się też tytuł „Nie kochał nas”) był efektem współpracy Krystyny Prońko i Majki Jeżowskiej – nie ostatniej zresztą. Wieść gminna niesie, że piosenka opowiada o Januszu Komanie – kompozytorze, który związany był z obiema paniami. Najpierw był mężem Prońko, później zaś (niezbyt długo) Jeżowskiej. Tę historię, podobno nieprzyjmującą do końca postaci idyllicznej, w ciekawy sposób (choć nie mnie oceniać, na ile wiarygodnie) opowiedziano tutaj.

Teledysk do tego utworu w 1986 r. prezentowany był w TVP w ramach programu „Telewizyjna Lista Przebojów”.
 

 

Beata Kozidrak i Kasia Pietras „Stara baśń”

Rok 2003 to czas premiery kolejnej superprodukcji Jerzego Hoffmana pt. „Stara baśń. Kiedy słońce było bogiem” powstałej na podstawie „Starej baśni” Józefa Ignacego Kraszewskiego.

Filmową historię księcia Popiela zdobiła muzyka Krzesimira Dębskiego, a film promowany był w mediach utworem „Stara baśń”. Jego magnetyczność polegać miała na tym, że doszło w nim do wokalnego spotkania matki z córką. Matką jest Beata Kozidrak, córką – Kasia Pietras. Piosenka nie cieszyła się jednak szczególnie dużą popularnością, choć przez pewien czas można było usłyszeć ją w radiu. Na POPliście RMF FM spędziła 13 notowań, docierając maksymalnie do 9. miejsca.
 

 

Kombi i Maryla Rodowicz „Przytul mnie”

Blisko 35 lat temu dopiero walczący o swoją pozycję na polskim rynku zespół Kombi (wtedy jeszcze przez jedno „i”) nagrał utwór w kolaboracji z mającą już status wielkiej gwiazdy Marylą Rodowicz. Leniwe, syntezatorowo-bluesowe „Przytul mnie” z ciekawie wyeksponowanym basem w świetle dokonań Kombii (już przez dwa „i”) z XXI wieku wypada dosyć zaskakująco. Tym bardziej warto zwrócić uwagę na ten numer. Muzykę stworzył Sławomir Łosowski, a tekst napisał Marek Dutkiewicz.

Jak po latach przyznał producent, Jacek Sylwin:
„Pomysł był taki, żeby Grzesiek Skawiński zaśpiewał pod Barry’ego White’a. A że nie miał tak niskiego głosu, zastosowano trick techniczny. Po latach możemy Państwu wyjawić oszustwo. Otóż podkład puszczano nieco szybciej, zaś Skawiński śpiewał swoim w swojej normalnej tonacji. Kiedy taśmę odtwarzano z normalną prędkością, otrzymywano, powiedzmy, polskiego Barry’ego White’a”.

Więcej na temat „Przytul mnie” napisano w tekście na stronie Biblioteki Piosenki. Powyższy cytat również zaczerpnąłem z tego źródła. Utworu w całości posłuchacie tutaj, tymczasem poniżej znajduje się jedynie fragment wspólnego teledysku Kombi i Maryli.
 

 

Zbigniew Wodecki i Zdzisława Sośnicka „Z tobą chcę oglądać świat”

Tydzień z polskimi duetami zamknąłem wykonywanym przez Zbigniewa Wodeckiego i Zdzisławę Sośnicką balladowym przebojem z lat 80. XX w. – „Z tobą chcę oglądać świat”. I nim zamykam też ten wpis. Do kompozycji Wodeckiego tekst – na jego prośbę – napisał Jonasz Kofta.

Wokalista, który niesłusznie ograniczany bywa dzisiaj jedynie do pamiętnej „Pszczółki Mai” i żartobliwego „Chałupy welcome to”, przyznał kiedyś, że jego zdaniem w swoim czasie był to utwór, który śmiało można było przenieść na amerykański grunt.
 

nagłówek – fot. jeden z bannerów bloga (zdjęcie własne)