Przebój roku 2009 w RMF FM – plebiscyt (utwory nominowane i bez nominacji + prognozy)

30 listopada 2009 r. RMF FM ujawniło listę 100 piosenek wytypowanych do walki o miano przeboju roku 2009. Przez cały miesiąc za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej stacji internauci mogą oddawać swoje głosy na nagrania, które – ich zdaniem – najbardziej zasługują na to, aby nazywać je przebojami roku. Wyniki głosowania poznamy 1 stycznia 2010 r., kiedy to w czasie jednej z wieczornych audycji Marcin Jędrych zaprezentuje nam piosenki, które zajęły kolejne miejsca, począwszy od pozycji 50., na 1. lokacie kończąc. Pełne zaś zastawienie 100 utworów zamieszczone zostanie w internecie.

 

Nominowane utwory

Lista 100 utworów, które otrzymały nominację w plebiscycie RMF FM na przebój roku 2009:

A. R. Rahman feat. The Pussycat Dolls „Jai ho! (you are my destiny)”
Afromental „Radio song”
Afromental & Andy Stewlocks Ninvalle „Pray 4 love”
Agnes „I need you now”
Agnes „On and on”
Agnes „Release me”
Agnieszka Chylińska „Nie mogę cię zapomnieć”
A-ha „Foot of the mountain”
Alesha Dixon „The boy does nothing”
Andrzej Piaseczny „Chodź, przytul, przebacz”
Andrzej Piaseczny „Rysowane tobie”
Ania „Nigdy nie mów nigdy”
Ania Wyszkoni „Z ciszą pośród czterech ścian”
Antoine Clamaran „Reach for the stars”
Antoine Clamaran feat. Shamel Shepard „Gold”
ATB presents Flanders „Behind”
Bajm „PS. Zabierz mnie tam”
Beyoncé „Halo”
Beyoncé „Single ladies (put a ring on it)”
Beyoncé „Sweet dreams”
Bon Jovi „We weren’t born to follow”
Budka Suflera „Sięgnąć gwiazd”
Cascada „Evacuate the dancefloor”
Chris Cornell feat. Timbaland „Part of me”
Craig David „Insomnia”
Danny feat. Sasha Strunin „Emely”
David Guetta feat. Akon „Sexy bitch”
David Guetta feat. Estelle „One love”
David Guetta feat. Kelly Rowland „When love takes over”
David Tavaré „If you don’t know my name, you can call me baby”
deadmau5 feat. Kaskade „I remember”
Edyta Górniak „To nie tak jak myślisz”
Flipsyde „When it was good”
IRA „To co na zawsze”
James Morrison feat. Nelly Furtado „Broken strings”
Jason Mraz feat. Colbie Caillat „Lucky”
Jay Sean „Tonight”
Jay Sean feat. Lil Wayne „Down”
Jem „It’s amazing”
Jordin Sparks „Tattoo”
Kasia Kowalska „Maskarada”
Kasia Kowalska „Spowiedź”
Kat DeLuna „In the end”
Kate Ryan „Évidemment”
Katerine „Ayo technology”
Katerine „Treat me like a lady”
La Roux „Bulletproof”
Lady Gaga „Eh, eh (nothing else I can say)”
Lady Gaga „Paparazzi”
Lady Gaga „Poker face”
Lenka „The show”
Lenka „Trouble is a friend”
Łukasz Zagrobelny „Jeszcze o nas”
Łukasz Zagrobelny „Mówisz i masz”
Madonna „Celebration”
Maria Mena „All this time (pick-me-up song)”
Mariah Carey „I want to know what love is”
Marit Larsen „If a song could get me you”
Matt Pokora feat. Verse „They talk shit about me”
Medina „You and I”
Michael Jackson „This is it”
Morandi „Colors”
Muniek „Tina”
Ne-Yo „Closer”
Oceana „Cry cry”
OneRepublic „All the right moves”
Paulla „I prosto w serce”
Paulla „Od dziś”
Pectus „Jeden moment”
Pectus „Życie na dystans”
P!nk „Funhouse”
P!nk „Please don’t leave me”
P!nk „Sober”
PIN „Konstelacje”
PIN  „Wino i śpiew”
Pixie Lott „Mama do (uh oh, uh oh)”
Queensberry „Hello (turn your radio on)”
Resource feat. Tina Cousins „Hymn”
Rihanna „Russian roulette”
Robbie Williams „Bodies”
Ronan Keating „Time after time”
Sasha Strunin „To nic kiedy płyną łzy”
Sasha Strunin „Zaczaruj mnie ostatni raz”
Shakira „She wolf”
Shaun Baker feat. MaLoY „Give!”
Snow Patrol „Just say yes”
Sugababes „About a girl”
T.I. feat. Justin Timberlake „Dead and gone”
Taio Cruz „Break my heart”
The Black Eyed Peas „I gotta feeling”
The Black Eyed Peas „Meet me halfway”
The Killers „Human”
The Pussycat Dolls „Hush hush; hush hush”
The Rasmus feat. Anette Olzon „October & April”
Tinchy Stryder feat. N-Dubz „Number 1”
U2 „I’ll go crazy if I don’t go crazy tonight”
Verona „Do you really wanna know”
Volver „Chcę”
Whitney Houston „Million dollar bill”
Within Temptation feat. Chris Jones „Utopia”

Po raz kolejny nie obyło się bez pewnych kontrowersji. Zdecydowanie największe budzi fakt uwzględnienia w „szczęśliwej setce” przeboju Ne-Yo „Closer”, który nie dość, że jest hitem z roku ubiegłego, to dodatkowo znalazł się już (i to całkiem wysoko, gdyż na 15. pozycji) w zeszłorocznym zestawieniu. Nie wiem, jakimi więc kryteriami się kierowano, decydując się na nominowanie tego utworu. Być może to pomyłka. Jeżeli tak jest, to powinna zostać jak najszybciej skorygowana, gdyż jest wiele innych utworów, niesłusznie pominiętych w nominacjach, które mogłyby z powodzeniem zastąpić mało już świeżą propozycję Ne-Yo.

 

Utwory bez nominacji

Standardowo w „setce” zabrakło kilku ważnych utworów. Rozumiem, że miejsc jest tylko 100, więc RMF FM nie może wyróżnić wszystkich piosenek, które w mijającym roku były emitowane na antenie. Stacja powinna jednak zważyć na to, że są utwory, które bardziej zasługują na nominację, jak i takie, które na nią najzwyczajniej nie zapracowały. I to nie chodzi wcale o to, że jedne piosenki są lepsze od drugich. Chodzi o zasadę, aby lista 100 nominowanych piosenek była zarazem listą 100 najpopularniejszych. Zresztą już nie po raz pierwszy wyrażam swoją dezaprobatę dla tego typu mało rzetelnych poczynań osób układających to zestawienie. Przyznać jednak muszę, że w tym roku i tak postarano się dużo bardziej niż w latach poprzednich. Uwzględniono niektóre ważne utwory z grudnia 2008 r., które na zeszłoroczne zestawienie nie miały szans, gdyż nawet nie otrzymały wówczas nominacji (wtedy musiałaby to być nominacja „w ciemno”, ale – co udowadniam poniżej – takie nominacje także się zdarzają), a przez pierwsze miesiące roku 2009 szturmowały POPlistę oraz wielokrotnie emitowano je na antenie stacji. Mam tu na myśli 4 single: „To nie tak jak myślisz” Edyty Górniak, „Od dziś” Paulli, „All this time (pick-me-up song)” Marii Meny oraz „Insomnia” Craiga Davida. Pominięto tu jednak 1 nagranie, a mianowicie „Mijamy się” duetu Sylwia Grzeszczak i Liber, które chyba też na nominację zasłużyło.

Niezrozumiałe jest też dla mnie pominięcie 2 popularnych tanecznych hitów z okresu zimowo-wiosennego, tj. „Memory” Fragmy oraz „Hungry eyes” Paris Encore, które na antenie usłyszeć mogliśmy nie tylko na początku roku, ale właściwie przez większą jego część. Podobnie jest z przebojem Rihanny „Rehab”, którego nieuwzględnienie jest dosyć zaskakujące. Może uznano, że wystarczająca będzie nominacja dla najnowszego „Russian roulette”. Cóż to jednak za logika?

Z okresu wiosenno-letniego zapomniano (?) o nominacji dla popularnych w tym czasie singli „Breathe slow” Aleshy Dixon oraz „Just go” Lionela Richie i Akona. Również nieco dziwi brak „21 guns” Green Day, skoro nominację otrzymało U2 za pochodzący z analogicznej okresu, a cieszący się niezwykle krótką antenową żywotnością utwór „I’ll go crazy if I don’t go crazy tonight”.

Osobiście żałuję też, że w ogóle nie zauważono nagrania „Miłość na wybiegu” Karoliny Kozak, które – moim zdaniem – jest dużą ciekawszą propozycją (a na pewno nie mniej popularną) niż takie nominowane „średniaki”, jak np. polskie „Chcę” Volver czy zagraniczne „Hello (turn your radio on)” Queensberry.

Inne mniejsze lub większe przeboje, których brak na liście nominacji można uznać za mniej lub bardziej zrozumiały, to:

– „Unforgiven” Stefanie Heinzmann
– „Miliony monet” Mrozu
– „Justify” The Rasmus
– „My life would suck without you” Kelly Clarkson
– „The fear” Lily Allen
– „Mr. rock and roll” Amy Macdonald
– „Crack the shutters” Snow Patrol
– „Same time, same place” Tara Rocks
– „Shake it” Metro Station
– „Her diamonds” Rob Thomas
– „Flash in the night” The Attic
– „Otwórz oczy” Gosia Andrzejewicz
– „LoveGame” Lady Gaga
– „Goodbye” Kristinia DeBarge

 

Nominowani „na wyrost” (?)

Skoro jednych utworów zabrakło, oznacza to, iż pewne utwory na wyrost dodano. Po pierwsze, zdecydowanie przeważają tu nagrania z ostatnich kilku miesięcy, co dla tego plebiscytu jest zjawiskiem typowym, ale i także zrozumiałym, ponieważ ludzie często preferują oddanie swojego cennego głosu na piosenkę, która popularna jest w danym momencie, a nie na tę, której słuchali chociażby pół roku temu. Po drugie, w zestawieniu znalazło się kilka utworów, których do tej pory na playliście RMF FM w okresie grudzień 2008-koniec listopada 2009 nie słyszeliśmy. Stacja zawsze nominuje kilka najnowszych piosenek, które mają szansę zyskać popularność w ostatnim miesiącu roku. W tym roku taki status przysługuje nagraniom: „One love” Davida Guetty i Estelle, „About a girl” Sugababes, „Évidemment” Kate Ryan, „Utopia” Within Temptation i Chrisa Jonesa oraz „October & April” The Rasmus i Anette Olzon. Niekiedy takie zabiegi okazują się skuteczne. Czasem jednak kończy się to następująco: taka piosenka otrzymuje nominację, a potem nie dość, że nie staje się przebojem, to nawet nie trafia do playlisty stacji. Może więc lepiej uczynić tak, aby nie nominować piosenek, które nie są jeszcze słuchaczom znane, natomiast ewentualnie uwzględnić je w roku kolejnym (tak się przecież stało z kilkoma wymienionymi wcześniej utworami z grudnia 2008 r.), a ich miejsce zapewnić kompozycjom z początku roku, które ich kosztem zostają pomijane. Być może kiedyś stacja zastosuje się do moich sugestii – obawiam się jednak, że to tylko moje pobożne życzenie.

 

Prognozy

Jakie są moje przewidywania? W mojej opinii wśród utworów, które cieszyły się największą antenową popularnością w RMF FM w czasie pierwszych miesięcy roku, na pewno należy wskazać takie przeboje, jak: „Broken strings” duetu James Morrison i Nelly Furtado, „Poker face” Lady Gagi, „The boy does nothing” Aleshy Dixon, „Human” The Killers, „All this time (pick-me-up song)” Marii Meny, „Ayo technology” Katerine, a biorąc pod uwagę rodzimy rynek muzyczny: „To nie tak jak myślisz” Edyty Górniak, „Od dziś” Paulli, „Chodź, przytul, przebacz” Andrzeja Piasecznego, „Jeden moment” Pectus oraz „Pray 4 love” Afromental. Pamiętajmy jednak, iż piosenki z początku roku niejednokrotnie wypadają nie najlepiej w plebiscytach organizowanych końcem roku, zatem na pewno kilka z powyższych utworów powtórzy los Leony Lewis i jej wielkiego przeboju „Bleeding love”, który ledwo zmieścił się w top 50 poprzedniego plebiscytu. Mam jednak przeczucie, iż zarówno duet Morrison/Furtado, jak i największy przebój Lady Gagi („Poker face”) mają na tyle ugruntowaną pozycję, że bez problemu powinni trafić do czołowej dziesiątki. Gaga ma nawet niemałe szanse na miano przeboju roku, chociaż ograniczone są one przez fakt, iż artystka nominowana jest w sumie za aż 3 swoje hity, a ten najświeższy, tj. „Paparazzi”, może odebrać „Poker face” sporo głosów („Eh, eh (nothing else I can say)” furory raczej nie zrobi).

Dobrze w plebiscycie na przebój roku wypadają zawsze polskie nagrania, dlatego uważam, że któreś z powyższych na pewno do czołówki trafi. Spore szanse na walkę o miano przeboju roku ma Andrzej Piaseczny za sprawą wspomnianego „Chodź, przytul, przebacz”, a także – wytypowanego przez słuchaczy RMF FM na przebój lata – drugiego singla z jego ostatniej bestsellerowej płyty, tj. „Rysowane tobie”. Ale nie tylko on może liczyć na dobry rezultat, ponieważ mocnych polskich akcentów w nominowanym zestawie nagrań jest co najmniej kilka (pomimo tego, że polskie nagrania stanowią mniej niż 1/3 wszystkich nominowanych kompozycji). Mając na uwadze, że w czołówce zawsze jest dużo piosenek stosunkowo nowych, największe szanse spośród polskich wykonawców daję Agnieszce Chylińskiej i jej kontrowersyjnemu, house’owemu nagraniu „Nie mogę cię zapomnieć”. Mało było w tym roku utworów, o których mówiło się tak wiele, jak właśnie o tym, co też zapewniło mu naprawdę spory sukces na listach przebojów, w tym i na POPliście. Za mające również niemałe szanse na przyzwoite lokaty uważam oba utwory Afromental i Kasi Kowalskiej, „To nic kiedy płyną łzy” Sashy Strunin, „Jeden moment” Pectus, „Od dziś” Paulli oraz „Z ciszą pośród czterech ścian” Anny Wyszkoni, ewentualnie „Konstelacje” PIN. Niespodziankę może nam sprawić IRA z „To co na zawsze”, która przed dwoma laty w plebiscycie na przebój roku okupowała wysokie lokaty z 2 swoimi nagraniami, pomimo tego, iż początkowo wydawało się, że na taki sukces nie może liczyć.

Z zagranicznych nagrań z okresu letnio-jesiennego szanse na czołówkę na pewno mają (obok „Paparazzi” Lady Gagi): „Cry cry” Oceany, „I gotta feeling” The Black Eyed Peas, „Number 1” Tinchy Stryder feat. N-Dubz i „This is it” Michaela Jacksona. Nie bagatelizowałby również 2 duetów Davida Guetty, tj. „Sexy bitch” i „When love takes over”, a także „Celebration” Madonny i „Hush hush; hush hush” The Pussycat Dolls, natomiast ze starszych nieco nagrań warto zwrócić jeszcze uwagę na „Jai ho!” A. R. Rahmana i The Pussycat Dolls oraz „The show” Lenki.

Niezwykle popularne były w tym roku wszystkie przeboje Beyoncé i P!nk, jednakże te panie (podobnie zresztą jak Lady Gaga) nominowane są aż trzykrotnie, co zmniejsza nieco ich szanse na uzyskanie najwyższych pozycji za przynajmniej 1 z ich nagrań. Nie można jednak wykluczyć, że fanów takich hitów, jak „Halo” i „Sweet dreams” w przypadku Beyoncé oraz „Funhouse” i „Please don’t leave me” w przypadku P!nk znajdzie się na tyle dużo, że ich głosy zapewnią któremuś z tych nagrań sukces w rocznym zestawieniu. Większy sukces wróżę nagraniom Beyoncé, chociaż wszystko się może zdarzyć… „Single ladies (put a ring on it)” Beyoncé i „Sober” P!nk to już nie najmłodsze nagrania – nie spodziewam się, aby zajęły szczególnie wysokie miejsca. Po 3 nominowane piosenki mają także: Agnes i David Guetta. O szansach Guetty już pisałem, natomiast jeżeli chodzi o Agnes – wokalistka najwyższą pozycję uzyska, w moim mniemaniu, dzięki „Release me”.

To wszystko to jednak tylko przypuszczenia, oparte na pewnych moich obserwacjach i wnioskach z poprzednich plebiscytów. Co roku zdarzają się jednak niespodzianki, więc na pewno i tym razem będzie podobnie. Zachęcam wszystkich do wzięcia udziału w tej zabawie! Z niecierpliwością czekam na wyniki, których nie pozostawię bez słowa komentarza…  🙂

nagłówek – fot. logo RMF FM (muzotakt.pl)