Niewielu pewnie słyszało o tym, że największy przebój w dorobku Whitney Houston, czyli jej nieśmiertelne „I will always love you”, jest coverem, a nie w pełni oryginalnym utworem.
Po raz pierwszy utwór ten został wydany na singlu już w 1974 r. (singiel promujący album „Jolene”) przez jego faktyczną autorkę – amerykańską gwiazdę muzyki country, Dolly Parton. Wykonanie Parton, mimo że dotarło do 1. miejsca listy The Billboard Country Songs, na listach przebojów z muzyką pop nie zrobiło furory. Wokalistka ponownie nagrała utwór w 1982 r., dodając go do ścieżki dźwiękowej musicalu o nieco dziwacznym tytule – „Najlepszy mały burdelik w Teksasie”. Nowa wersja również dotarła do pierwszej pozycji zestawienia piosenek country, natomiast na najważniejszej amerykańskiej liście przebojów, tj. The Billboard Hot 100, dotarła jedynie do 53. lokaty.
Na szczęście świat usłyszał o tym miłosnym hymnie (bo chyba tak należy go nazwać) dzięki wersji nagranej w 1992 r. przez samą Whitney Houston na potrzeby ścieżki dźwiękowej do filmu „The Bodyguard”. Pierwotnie na singiel, który miał być pierwszym utworem promującym film, typowano kompozycję „What becomes of the broken hearted”, jednakże jak tylko zorientowano się, że piosenka została wykorzystana na potrzeby innego filmu, zdecydowano się na zmianę. Houston, z pomocą Davida Fostera, przerobiła „I will always love you” na soulową balladę. To wykonanie stało się megahitem na całym świecie. Houston okupowała szczyt amerykańskiego The Billboard Hot 100 przez 14 tygodni (co wówczas było rekordowym osiągnięciem), a w Wielkiej Brytanii królowała w zestawieniu sprzedaży singli (The UK Singles Chart) przez 10 tygodni.
W ostatecznym rozrachunku nowa wersja „I will always love you” została przyjęta na świecie z tak wielkim entuzjazmem, że do dzisiaj pozostaje najlepiej sprzedającym się kobiecym singlem w historii muzyki. Zgodnie z danymi ze strony mediatraffic.de, na której publikowane są notowania United World Chart, „I will always love you” zajmuje 2. miejsce w rankingu wszech czasów dedykowanym singlom (ranking budowany jest na podstawie punktów gromadzonych przez piosenki podczas ich pobytu w tygodniowym top 40 globalnej listy przebojów). Dodatkowo nagranie przyniosło Houston mnóstwo wyróżnień, z 2 nagrodami Grammy włącznie (za „nagranie roku” oraz „najlepsze kobiece popowe wykonanie”). Sprzedaż singla w USA przekroczyła 4 miliony egzemplarzy. Piosenka była numerem 1. w wielu innych krajach świata, m.in. w Australii, Austrii, Belgii, Francji, Holandii, Irlandii, Japonii, Kanadzie, Niemczech, Norwegii, Szwecji, Włoszech itd. Ogromny sukces singla szedł w parze z doskonałym przyjęciem całej ścieżki dźwiękowej, która ze sprzedażą szacowaną nawet na 42 miliony egzemplarzy na całym świecie jest niezmiennie najlepiej sprzedającą się ścieżką dźwiękową do filmu w historii muzyki (ten temat rozwinę jednak w osobnym wątku – zobacz).
nagłówek – fot. okładka singla: Whitney Houston „I will always love you” (eil.com)