Zapomniane melodie #10: wiosenne

Mamy 21 marca. Dzień, którego – jak się domyślam – wielu z nas wyczekiwało przez kilka ostatnich miesięcy. Dobry to czas, by poszperać w muzycznych archiwach i odszukać w nich piosenki. Ale nie jakiekolwiek. Wyłącznie te wiosenne. I jednocześnie te, o których dzisiaj już niekoniecznie pamiętamy.

Wiosenna tematyka, choć nie tak rozdmuchana, jak letnia, przewija się przez piosenki od dekad. Zamiast jednak przygotowywać w związku z rozpoczynającą się wiosną nową blogową playlistę, postanowiłem wybrać jedynie garstkę wiosennych piosenek i uwzględnić je w cyklu „Zapomniane melodie”. Co je łączy? Wszystkie wykonywane są po polsku. Ponadto wszystkie zawierają w tytule słowo „wiosna” (w jednym z przypadków). Spragnionych dalszych poszukiwań punktów zbieżnych między wybranymi przeze mnie piosenkami zachęcam do podjęcia już samodzielnych działań, a te proponuję rozpocząć od odsłuchiwania.

 

Wojciech Młynarski „Dziewczyny bądźcie dla nas dobre na wiosnę”

Na wydanym w 1968 r. albumie „Dziewczyny bądźcie dla nas dobre na wiosnę” Wojciech Młynarski umieścił utwór o analogicznym tytule. Piosenka będąca wystosowanym z przymrużeniem oka apelem do płci pięknej powstała do tekstu samego artysty, a skomponował ją częsty współpracownik Młynaskiego – Janusz Sent. Wokalne wsparcie, słyszane w tle piosenki, zapewniły mu zaś (nie tylko zresztą w tym utworze) Alibabki, które pojawiają się także w teledysku.

 

Bemibek „Nie bójmy się wiosny”

Popularny na początku lat 70. XX wieku jazzowo-bluesowy (wplatający do swoich piosenek elementy bossa novy) zespół Bemibek stanowił muzyczną współpracę rodzeństwa Bem: Aleksandra i Ewy, oraz Andrzeja Ibeka (towarzyszył im również Tadeusz Gogosz). Zanim grupa z powodu opuszczenia jej składu przez Ibeka (i Gogosza) przechrzciła się w Bemibem, powstał utwór „Nie bójmy się wiosny”, który pojawił się następnie na albumie wydanym w 1974 r. już pod marką Bemibem – „Bemowe frazy”. Nie była to zresztą jedyna piosenka Bemibek/Bemibem z wiosną w tytule (inna: „Trochę wiosny, trochę lata”). Słowa do „Nie bójmy się wiosny” napisał Krzysztof Logan Tomaszewski, a muzykę skomponowali: Ewa Bem i Piotr Figiel.

 

Partita „Kiedy wiosna buchnie majem”

Pogodny, wywołujący dzisiaj uśmiech na twarzy utwór „Kiedy wiosna buchnie majem” był pierwszym przebojem wokalnej grupy Partita pod tym, jak doszło do przetasowań w jej składzie oraz podjęto decyzję o zmianie jej repertuaru na bardziej przystępny dla przeciętnego słuchacza. Piosenkę zaprezentowano na X Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1972 r. podczas koncertu „Mikrofon i Ekran”. Dla wchodzącej wówczas w skład zespołu Alicji Majewskiej był to debiut na opolskim festiwalu. Piosenkę skomponował Antoni Kopff, który chwilę wcześniej stał się „mózgiem” projektu, a napisanie tekstu powierzono Andrzejowi Bianuszowi. O piosence więcej pisano na stronie Biblioteki Polskiej Piosenki (przeczytaj).

 

Andrzej Rosiewicz „Lubię wiosnę”

Andrzeja Rosiewicza od dzieciństwa traktowałem zdecydowanie bardziej jako satyryka niż wokalistę z prawdziwego zdarzenia. Nigdy też nie przepadałem za jego piosenkami. Z utworem „Lubię wiosnę” nie jest inaczej. Muzycznego dorobku Rosiewicza nie znam jednak na tyle dokładnie, by wypowiadać swoje stanowisko z pełną stanowczością. Wątpię jednak, bym kiedyś zdecydował się dogłębnie poznać jego repertuar. Faktem jest jednak, że „Lubię wiosnę” jest piosenką wesołą, przewrotną, z dosyć zabawnym tekstem, a zatem odpowiednią na trwającą obecnie wiosenną aurę. Tę piosenkę Andrzej Rosiewicz (który jest jej autorem) wykonywał m.in. podczas XIV Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu w 1976 r. Później umieszczono ją na albumie „UFO/Żniwo”.

 

Zbigniew Zamachowski „Kiedy przyjdzie wiosna”

Jako aktor z krwi i kości Zbigniew Zamachowski wiele wspólnego ma również z muzyką. Jego wokalną działalność podsumowano w 2002 r. albumem „Złota kolekcja – Portret muzyczny” wydanym przez Polskie Radio. Znajdziemy na nim trzyminutowy, wiosenny akcent z towarzyszącym artyście chórem dziecięcym.

 

Kayah „Wiosna przyjdzie i tak”

W 2001 r. na ekranach polskich kin wyświetlana była filmowa adaptacja „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego w reżyserii Filipa Bajona z Mateuszem Damięckim w roli Cezarego Baryki. Piosenką promującą w mediach ten film był utwór „Wiosna przyjdzie i tak” wykonywany przez Kayah, która jest autorką słów i muzyki.

 

Małgorzata Ostrowska i Fasolinki „Wiosna kwiaty rozdaje”

Reggae w wydaniu rockowej wokalistki? Takie rzeczy tylko u Pana Kleksa! Małgorzata Ostrowska utworem „Wiosna kwiaty rozdaje” próbowała rozbujać widzów aktorsko-animowanego filmu „Tryumf Pana Kleksa” w reżyserii Krzysztofa Gradowskiego. Film swoją premierę miał w październiku 2001 r. Jak przystało na piosenkę do produkcji przeznaczonej dla młodych widzów, wokalistkę wspiera w tym utworze dziecięcy zespół Fasolinki. Nie było to pierwsze zetknięcie się Małgorzaty Ostrowskiej z Panem Kleksem. Warto przypomnieć, że wokalistka pojawiła się już w filmie „Podróże Pana Kleksa” z 1986 r., wcielając się wówczas w postać Królowej Aby i wykonując utwór „Meluzyna, czyli historia podwodnej miłości”.

 

Bajm „Wiosna w Paryżu”

Studyjny album grupy Bajm z 2003 r. pt. „Myśli i słowa” pilotował utwór tytułowy. Z tego wydawnictwa pochodzi jednak jeszcze kilka innych przebojów Bajmu. W 2004 r. w charakterze singla trafił do stacji radiowych utwór „Wiosna w Paryżu” skomponowany przez Marię Dobrzańską (która jest klawiszowcem zespołu od 2000 r.) do słów Beaty Kozidrak.

 

Brathanki „W nas ciepło wiosen”

Utworem „W nas ciepło wiosen” zespół Brathanki próbował zakwalifikować się na festiwal Eurowizji w 2006 r. W koncercie preselekcyjnym „Piosenka dla Europy 2006”, który odbył się 28 stycznia 2006 r., propozycja Brathanków nie otrzymała od jury żadnego punktu, a publiczność obdarowała ją 5 punktami (6. miejsce w głosowaniu publiczności), co finalnie dało zespołowi dopiero 8. pozycję na 12 startujących piosenek. Na Eurowizję wysłaliśmy wtedy grupę Ich Troje z „Follow my heart” (feat. Real McCoy) (5 punktów od jury i 12 od publiczności). Najwięcej dla swojej kariery ugrała na preselekcjach eurowizyjnych z 2006 r. Kasia Cerekwicka dzięki singlowi „Na kolana”.

W tamtym czasie wokalistką Brathanków była Ola Chodak. Piosenka „W nas ciepło wiosen” utrzymana jest w żywiołowym, folkowo-rockowym klimacie, który kilka lat wcześniej zapewnił grupie duży komercyjny sukces, po którym – jak widać – w 2006 r. niewiele już zostało.

 

Marek Grechuta „Wiosna – ach to ty”

A na koniec utwór, który moim zdaniem jest najdorodniejszym okazem w tym gronie, ale – przynajmniej w moim odczuciu – najmniej odpowiadającym kryterium „zapomnienia”. Cóż by to był jednak za wiosenny zestaw polskich utworów, gdyby nie znalazł się w nim Marek Grechuta z „Wiosna – ach to ty”?!

Utwór skomponował sam artysta, który jest również twórcą poetyckiego tekstu. Piosenka znalazła się na albumie „Wiosna – ach to ty” wydanym w 1987 r. Kobiecy głos, który słychać w refrenie, należy do Agaty Dowhań (znanej z zespołu Alibabki). Na instrumentach grają stali współpracownicy Marka Grechuty – członkowie grupy Anawa. W 1992 r. utwór stanowił tło czołówki polskiego serialu młodzieżowego w reżyserii Waldemara Szarka – „Żegnaj Rockefeller” (obejrzyj czołówkę). Wygląda zatem na to, że Grechucie od zapomnienia udało się ocalić nie tylko piosenkę, w której wprost artysta o tymże ocaleniu śpiewa…

nagłówek – fot. okładka albumu: Marek Grechuta i Anawa „Wiosna – ach to ty” (spotify.com)