DisCover #7: Fragma „Toca’s miracle”, Alex Gaudino feat. Crystal Waters „Destination Calabria”

W siódmej części „DisCover” przybliżam historię 2 tanecznych hitów: Fragma „Toca’s miracle” oraz Alex Gaudino feat. Crystal Waters „Destination Calabria”. Co je łączy? Odpowiedzi szukajcie w tekście.

 

Fragma „Toca’s miracle”

Na czym polegał „cud toca”? Na zgrabnym i pomysłowym połączeniu dwóch, pierwotnie niezależnych od siebie, składowych. Pierwszą składową był podkład wydanego w 1999 r. singla „Toca me” niemieckiego, trance’owego kolektywu Fragma, drugą zaś wokale dance’owej wokalistki z Wysp Brytyjskich o pseudonimie Coco Star (prawdziwe nazwisko: Sue Brice) z piosenki „I need a miracle” wydanej po raz pierwszy w 1996 r.

Autorami „I need a miracle” są: Rob Berkeley Davis i Victor Imbres, którzy ten utwór stworzyć mieli już w 1994 r. dla wspomnianej Coco Star. W 1996 r. singiel z nim wydano pod szyldem Greenlight Recordings, a w 1997 r. label Positiva wypuścił „I need a miracle” raz jeszcze, tyle że z nagranym na nowo wokalem Coco Star. Producentem późniejszej wersji, w miejsce Victora Imbresa i Tima Orforda, został Matthew Roberts.

„I need a miracle” z 1996 r.:

Wersja radiowa „I need a miracle” z 1997 r. brzmiała natomiast w sposób następujący: posłuchaj.

Tymczasem założona w 1998 r. przez braci Dirka i Marco Duderstadtów Fragma swój utwór „Toca me” (połączenie hiszpańskiego „toca”, czyli „touch”, z angielskim „me”), jeszcze bez wokali Coco Star, nagrała z producenckim wsparciem Ramona Zenkera, czyniąc z „Toca me” swój pierwszy oficjalny singiel w 1999 r.

W 2000 r. niejaki DJ Vimto zmiksował wokale Coco Star pochodzące z „I need a miracle” z podkładem „Toca me”, nie mając jednak uprawnień, by wydać legalnie singiel z tak wykreowanym utworem (powstał jednak nielegalny bootleg). W związku z tym, iż Coco Star odświeżoną wersję „I need a miracle” wydała pod szyldem Positiva w 1997 r., a formacja Fragma również miała podpisaną umowę z tym labelem, zrodził się pomysł, by Fragma wydała „Toca’s miracle” jako swój nowy singiel. Produkcją ponownie zajął się Ramon Zenker.

„Toca’s miracle” to zatem klasyczny mash-up. W 2000 r. singiel trafił do sprzedaży i wparował na szczyt The UK Singles Chart, spędzając na nim 2 tygodnie. W tygodniu premiery w samej Wielkiej Brytanii sprzedano 187 859 egzemplarzy singla z tym utworem, a kolejny tydzień przyniósł sprzedaż rzędu 116 tys. kopii. Był to siódmy najlepiej sprzedający się singiel roku w tym regionie. Wspomniany mash-up zaistniał także na innych listach sprzedaży, załapując się nawet do mało w tamtym czasie przyjaznego tanecznym kawałkom z Europy amerykańskiego The Billboard Hot 100 (choć była to tylko ostatnia dziesiątka listy). Nie obyło się jednak bez kontrowersji – a to zarzutów o bezprawne wykorzystanie utworu „I need a miracle”, a to o nieuzgodnienie nowego tytułu. W zastrzeżeniach, które co jakiś czas wypływały od Coco Star, trudno się dzisiaj połapać, dlatego tę historię odsuwam na boczny tor. Tekst, w którym szerzej przedstawiono problem, opublikował w 2013 r. „The Guardian” (tutaj).

Jakby tego było mało, w 2008 r. zdecydowano się wypuścić nową wersję „Toca’s miracle” (był to w takim razie remiks mash-upu, a może prędzej: cover mash-upu czy też, sięgając po filmowe nazewnictwo, swego rodzaju remake mash-upu), wydając go tym razem pod szyldem Tiger Records i pod tytułem „Toca’s miracle 2008” (wersja podstawowa to tzw. „InPetto edit”). Choć w Wielkiej Brytanii nowa wersja największego przeboju Fragmy nie zrobiła już takiej furory, jak pierwowzór, i zatrzymała się na 16. miejscu The UK Singles Chart, zdarzały się listy przebojów, na których remiks datowany na rok 2008 radził sobie lepiej od wersji z roku 2000. Dodatkowo „Toca’s miracle 2008” chętnie prezentowały na swoich antenach polskie stacje radiowe.

Remiksów „Toca’s miracle” powstało oczywiście znacznie więcej, ale żaden z nich nie odnotował już takiej popularności, jak ten z roku 2008. Zespół Fragma wersję z 2000 r. umieścił rok później na swoim albumie „Toca”, z którego pochodziły ponadto kolejne single: „Everything you need me” (feat. Maria Rubia) i „You are alive” (feat. Damae) (a także „Toca me”). Oba również zaliczyły pochód po listach sprzedaży, a pierwszy z nich został oficjalnie wznowiony w 2011 r. (tym razem z wokalem Damae).

 

Alex Gaudino feat. Crystal Waters „Destination Calabria”

W grudniu 2006 r. we Włoszech, a w innych regionach świata – w marcu 2007 r., Alex Gaudino, włoski DJ, wydał w postaci singla swój największy jak dotąd przebój – „Destination Calabria”. Piosenka wskoczyła do top 10 wielu list sprzedaży singli, w tym listy australijskiej, brytyjskiej, francuskiej i hiszpańskiej, nie omijając polskiego airplayu, w którym przez krótki czas często ją grano.

Najbardziej charakterystycznym elementem „Destination Calabria” jest saksofon, który wysuwa się przed taneczny podkład i wokale Crystal Waters. Ten motyw został jednak przez Alexa Gaudino zapożyczony z instrumentalnego utworu „Calabria” duńskiego producenta Rune’a Reilly’ego Kølscha, który w 2003 r., wydając swój singiel, występował jako Rune. W „Calabrii” wykorzystał on sample z utrzymanego w estetyce disco utworu „Work that body” Taany Gardner z 1979 r., które nie pojawiają się już w przeboju Alexa Gaudino.

„Calabria” Rune’a doczekała się kilku coverów. Jeden z nich stworzył sam Rune, przenosząc brzmienie „Calabrii” w rejony dance hallu. Ta wersja, wydana jako „Calabria 2007”, wypuszczona została przez niego pod pseudonimem Enur z wokalnym wsparciem duńskiej wokalistki i raperki – Natasji Saad, która w roku wydania singla (2007) zginęła w wypadku samochodowym na Jamajce. „Calabria 2007” była przebojem przede wszystkim w Belgii, Francji i Kanadzie, ale także w USA, załapując się do top 50 listy The Billboard Hot 100.

Wróćmy jednak do „Calabrii” Rune’a w pierwotnej wersji pochodzącej z roku 2003… Jeszcze w tym samym roku do obiegu trafiła (nagrana niezależnie od Rune’a) wspólna piosenka Alexa Gaudino i Crystal Waters pt. „Destination unknown”. Warto przypomnieć, że o Waters głośno zrobiło się, gdy w 1991 r. światło dzienne ujrzał jej singiel „Gypsy woman (she’s homeless)”, ale w nowej dekadzie niewielu się już nią interesowało. „Destination unknown” tego stanu rzeczy nie zmieniło.

W 2006 r. doszło w końcu do zderzenia „Calabrii” i „Destination unknown”. Z pierwszej piosenki wyciągnięto saksofonowy hook, z drugiej wokale Crystal Waters. Za produkcję wziął się Alex Gaudino, a wsparli go w tym: Maurizio Nari i Ronnie Milani. I tak powstało „Destination Calabria”, w którym odcięto się od pogodnej aury „Destination unknown”. W piosence wprowadzono masywniejszy bit, agresywniejsze brzmienie, z którym współgrał drapieżny saksofon. Tym sposobem w rok 2007, gdy „Destination Calabria” ukazało się na zewnętrznych rynkach, Alex Gaudino wkroczył z piosenką, która skazana była na to, by podbić klubowe parkiety. Jak magnes działał również teledysk prezentujący wdzięki młodych, odzianych w kuse spódniczki quasi-saksofonistek (dziewczęta symulują grę także na innych instrumentach). Nie pojawiła się w nim Crystal Waters.

Alex Gaudino w podobnym klimacie osadził jeden ze swoich kolejnych singli – „Watch out”, tyle że nagrany już z inną wokalistką – Sheną. Nie udało mu się jednak powtórzyć sukcesu „Destination Calabria”. Obie piosenki DJ umieścił na swoim albumie „My destination” z 2008 r.

nagłówek – fot. kadr z teledysku do utworu: Alex Gaudino feat. Crystal Waters „Destination Calabria” (muzvideo.biz)