Tatiana zarzuca na świat swą pajęczą sieć…

W obliczu tego, co dzieje się obecnie wokół Tatiany Okupnik, grzechem byłoby, gdybym ten fakt na blogu przemilczał. Myślę, że nikomu tej artystki przedstawiać nie muszę. Gdyby jednak znalazł się ktoś, komu jej nazwisko niewiele by mówiło, pozwolę sobie przypomnieć, iż pierwsze sukcesy stały się jej udziałem po tym, jak chwyciła za mikrofon w zespole Blue Café.

To z Tatianą na wokalu rzeczona grupa cieszyła się w Polsce największą popularnością. Rozbudowane instrumentarium w połączeniu z unikalnym głosem Okupnik (który nikogo nie pozostawiał obojętnym) zapewniło temu projektowi rozgłos i tysiące fanów. Z radiowych anten do dziś nie schodzi nagrany na potrzeby eurowizyjnych preselekcji utwór „You may be in love”, ale to dopiero z wydanym rok później „Love song” Blue Café reprezentowało nasz kraj na Eurowizji (nadal jestem zdania, iż „You may be in love” mogło wiele zdziałać na tym festiwalu, gdyby tylko zostało nań wysłane).

To jednak nie o sukcesach i historii zespołu Blue Café chcę tu pisać, lecz o utalentowanej i atrakcyjnej kobiecie, o której za jego sprawą usłyszała cała Polska. Ważnym punktem w jej karierze był na pewno rok 2007, gdy dokładnie 13 kwietnia na polskim rynku pojawił się jej długogrający solowy debiut – album „On my own”, wydany nakładem wytwórni Kayax. Wyprodukowany przez Lenny’ego White’a longplay promowany był przez singiel „Don’t hold back” (posłuchaj), który przez pewien czas grała m.in. najpopularniejsza rozgłośnia w Polsce – RMF FM (szkoda tylko, że niezbyt długo). W teledysku do tego nagrania Tatiana jawiła się nam jako seksowna, drapieżna, silna i przede wszystkim świadoma swoich atutów kobieta. Superrytmiczna piosenka, mimo że nie zdołała wywołać wielkiej burzy (a przynajmniej nie takiej, na jakiej wywołanie zasługiwała), według mnie stanowiła dowód na to, iż Tatiana ma predyspozycje, by zawojować zachodnie rynki. W moim odbiorze „Don’t hold back” to wyprodukowany na światowym poziomie, przebojowy kawałek, który przypadł mi do gustu już po pierwszym odsłuchaniu (dzięki czemu było to jedno z moich ulubionych nagrań 2007 roku).

Bez echa nie przeszedł również kolejny singiel z „On my own”, który prezentował zupełnie inną energię niż jego poprzednik. Mowa o pełnym elegancji, relaksująco brzmiącym utworze „Keep in on the low” (posłuchaj), w którym gościnnie pojawia się inna ciekawa postać z polskiej sceny muzycznej – Mika Urbaniak. Biorąc pod uwagę całą tracklistę albumu „On my own”, stanowiącego połączenie muzyki pop z R&B, soulem, jazzem i funky, do dzisiaj chętnie wracam także do kilku innych utworów – zwłaszcza „Hey big spender” i „Tell me do I drive U crazy (striptease)”. Longplay uzyskał w Polsce status złotej płyty. Niektórzy uważali, że wytwórnia miała apetyt na więcej, ale myślę, że mimo wszystko wynik ten należało uznać za zadowalający (Bóg jeden wie, ile osób faktycznie odsłuchało albumu w internecie, nie widząc krążka na oczy; dane sprzedaży w Polsce nie mają dziś wielkiego znaczenia, a już na pewno nie są miernikiem popularności artystów w naszym kraju). Ponadto warto dodać, że Tatiana ma na swoim koncie duet z Wyclefem Jeanem. Nagranej z muzykiem znanym z grupy The Fugees piosenki „Valentine” możecie posłuchać tutaj.

Nie byłbym sobą, gdybym nie napisał prócz tego, iż w czerwcu 2009 r. miałem okazję usłyszeć i zobaczyć Tatianę na żywo podczas Dni Jasła. Co ciekawe, o tej niezbyt dużej imprezie wokalistka wspomniała przed kilkoma dniami w reportażu dla „Dzień dobry TVN”, opowiadając widzom, w jaki sposób nawiązała współpracę z Dave’em Fowlerem, jej obecnym menedżerem. Pogoda podczas koncertu była fatalna. Ulewa oraz tony błota nie powstrzymały mnie jednak przed pojawieniem się na nim (niestety wykonane w tych warunkach telefonem komórkowym fotografie prezentują zbyt słabą jakość, by się tu nimi chwalić). Tatiana, mimo przeciwności losu, nie oddała tego widowiska walkowerem, starając się rozruszać przemoczoną publiczność i odwrócić jej uwagę od niekorzystnych okoliczności przyrody.

fot. okładka singla: Tatiana Okupnik „Spider web” (zdjęcie promocyjne)

Konsekwencją znajomości Tatiany Okupnik ze wspomnianym Dave’em Fowlerem jest nowy etap w karierze wokalistki. Artystka od pewnego czasu przebywa w Londynie, gdzie z ekipą profesjonalnych muzyków przygotowywała się do wielkiego powrotu. Zgromadzone przeze mnie informacje pozwalają wierzyć, iż będzie to powrót w wielkim stylu. Tatiana postawiła sobie bowiem ambitny (i dobrze!) cel, by pozyskać nowych słuchaczy nie tylko w Polsce, lecz przede wszystkim poza granicami naszego kraju, w tym zwłaszcza na największym i najbardziej strategicznym rynku tego regionu świata, tj. w Wielkiej Brytanii. 26 lutego br. na jej oficjalnym kanale na YouTube (TatianavideosUK) zamieszczony został teledysk do kompozycji „Spider web”. Taki też tytuł nosić ma jej drugi solowy krążek, którego brytyjska premiera zapowiedziana została na 1 maja. Chwilę wcześniej, tj. w połowie kwietnia br., do sprzedaży trafi zaś singiel pilotujący to wydawnictwo – na pewno będzie można go legalnie pobrać poprzez iTunes Store. Ostatnio na profilu wokalistki na Twitterze pojawił się komunikat, iż album wydany zostanie również w Polsce (co początkowo nie było pewne) nakładem wytwórni Sony Music Polska. Co ważne, dzięki internetowi informacje o singlu „Spider web” szybko rozchodzą się po świecie. Od pewnego czasu regularnie czytam pochlebne opinie na temat utworu, teledysku oraz wokalnego talentu naszej rodaczki.

Oto publikacje na temat Tatiany (spoza granic Polski), na które udało mi się trafić:

fabtasticmusic.blogspot.com (UK)
tomorrowneverknowsltd.blogspot.com (UK)
www.mygaytoronto.com (Kanada)
www.trendingrecords.com (Kanada)
www.popinstereo.com (USA)
musicallyinclinedfool.blogspot.com (USA)
www.blackbookmag.com (USA, artykuł nt. polskich wokalistek – głównie o Natalii Lesz i Dodzie, jednak nazwisko Tatiany również się w nim pojawia)
europopped.com (USA; krótka wzmianka o Tatianie za moją sugestią)
bandweblogs.com

Pozostańmy jeszcze przy temacie singla „Spider web”. Jest to pełna uroku, subtelna kompozycja, skrojona pod radiowe playlisty. Ma wszelkie walory, by zostać przebojem, a przy tym nie brzmi jak większość popularnych obecnie, mocno podrasowanych komputerowo, dudniących kawałków, dzięki czemu może działać na słuchacza uspokajająco, a przy tym go nie nużyć. Skądinąd, muzyka na nowym krążku zasadniczo ma opierać się na dźwiękach generowanych przez żywe instrumenty – tym samym będzie stanowić alternatywę dla wielu współczesnych wydawnictw, w których próżno szukać brzmień wykreowanych w tenże sposób.

12 marca wokalistka wykonała utwór „Spider web” w studiu brytyjskiej rozgłośni BBC Radio 2. Jest to najpopularniejsza stacja radiowa na Wyspach, a do tej pory jedyną Polką, której nagranie gościło na jej antenie, była Basia Trzetrzelewska. Na potrzeby klipu (reżyseria: Stephen Lally) do „Spider web” skonstruowano ogromną pajęczą sieć i wyłożono ją kryształami Swarovskiego. Jak donoszą polskie media (np. tutaj), prawdopodobnie jest to najdroższe wideo polskiego artysty w historii, co oznacza, że dotychczasowa rekordzistka, Doda (i jej barwny teledysk do średnio porywającej piosenki „Bad girls”), została pozbawiona tego tytułu dosłownie chwilę po jego zagarnięciu.

W ramach londyńskiego występu dla BBC Tatiana zaprezentowała także inne utwory ze swojego nadchodzącego longplaya. Na YouTube (tu) możecie zobaczyć wokalistkę w akcji np. przy utworze „Been a fool”. Kilka dni wcześniej (3 marca) artystka dała koncert także w angielskim Leeds, o czym zresztą pisały niektóre polskie portale. Było to jej pierwsze oficjalne show na Wyspach. W kontekście albumu „Spider web” konieczna wydaje się ponadto uwaga, iż za jego produkcję odpowiedzialny jest Tim Hutton, który pracował wcześniej z kilkoma uznanymi artystami (dla przykładu – może niektórzy z Was znają jedną z propozycji Groove Armady„Song 4 Mutya (out of control)”, która w 2007 r. dotarła do brytyjskiego top 10 i podbijała wyspiarskie kluby; link). Jak zresztą powiedziała Tatiana w jednym z wywiadów, „Tim jest niezwykle utalentowanym kompozytorem i muzykiem, który gra prawie na każdym instrumencie, zaczynając od puzonu a kończąc na perkusji”. Niebawem przekonamy się, jakie efekty przyniesie współpraca tych dwoje (przy czym pragnę zauważyć, iż rola Tatiany nie ograniczała się jedynie do wykonywania gotowych już nagrań, ale brała ona udział także w tworzeniu materiału na płytę). Z kolei brzmienie oficjalnego singla zawdzięczamy duetowi: Denis Ingoldsby i Andy Murray.

Mam nadzieję, iż zgodzicie się ze mną, że w Polsce nie brakuje artystów, którymi powinniśmy się pochwalić światu (zasmucające jest jednak to, iż niekiedy – zamiast inwestować w prawdziwe talenty – promowano mało interesujące „twory” pokroju Blog 27). Cieszę się, że znajdująca się w tym gronie Tatiana ma szansę, by powalczyć o fanów także za granicą. Rynek brytyjski podbić jest niezwykle trudno, nie uruchamiając przy tym ogromnej machiny promocyjnej, toteż nie spodziewajmy się od razu cudów. Oby był to jednak początek czegoś większego. Sądzę, iż zainteresowanie niektórych słuchaczy z różnych zakątków świata tak Tatianą, jak i (a raczej przede wszystkim) jej muzyką, już jest wydarzeniem wartym odnotowania (stąd mój dzisiejszy wpis). My natomiast kibicujmy naszej rodaczce, by dzielnie stawiła czoła zadaniu, którego się podjęła, i dobrze nas reprezentowała na świecie. Notabene, za sprawą internetu polskich artystów ostatnimi czasy coraz częściej dostrzegają odbiorcy z innych krajów, co może stanowić dobrą prognozę na przyszłość i otworzyć drzwi kolejnym rodzimym gwiazdom. Na przykład pochodzący z USA autor strony europopped.com często pisze na niej o polskich wykonawcach, a ostatnio w internetowym serwisie jednego z amerykańskich magazynów zamieszczono artykuł jego autorstwa traktujący w całości o polskich śpiewających paniach, w tym również o Tatianie (link do tego artykułu zamieściłem również powyżej). Liczę na to, że Tatianie uda się spełniać swoje marzenie i jak najlepiej wykorzystać szansę, którą dał jej los. Powodzenia! Oby tylko polskie rozgłośnie tym razem sprostały zadaniu i nie przeoczyły singla „Spider web”…

Zainteresowanych odsyłam do 5-minutowego reportażu nt. Tatiany, który wyemitowano 6 marca na antenie TVN w programie „Dzień dobry TVN”link.
Tutaj natomiast można zapoznać się z treścią wywiadu, którego Tatiana udzieliła amerykańskiemu portalowi kierowanemu głównie do Polaków.
Tu z kolei znajduje się zapis rozmowy wokalistki z przedstawicielem strony internetowej dedykowanej Polakom przebywającym w Australii.

W pierwszej kolejności obejrzyjcie jednak teledysk do utworu „Spider web” – oto link.

A na koniec załączam linki do profilu Tatiany na:
Twitterze
Facebooku
MySpace
oraz podaję adres jej oficjalnej strony: www.tatianaofficial.com

nagłówek – fot. okładka albumu: Tatiana „Spider web” (spotify.com)